Porozumienie na Cop26: bogate kraje nie wywiązały się ze swoich zobowiązań wobec świata
Szczyt zakończył się bez uzgodnienia, kto powinien płacić wrażliwym narodom za „straty i szkody” spowodowane globalnym ociepleniem

Widok z lotu ptaka martwych krów podczas suszy w Etiopii
Eric Lafforgue / Sztuka w nas wszystkich / Corbis przez Getty Images
Profesor University College London, Lisa Vanhala, o niespłaconych długach bogatych gospodarek wobec biednych za nieproporcjonalny wkład w emisje gazów cieplarnianych
Cop26, niedawno zakończona konferencja klimatyczna ONZ w Glasgow, była punktem zwrotnym w globalnej polityce. Od teraz kwestia sprawiedliwości klimatycznej będzie nieunikniona dla bogatych krajów.
Pakt Klimatyczny Glasgow wzywa bogate kraje, takie jak Stany Zjednoczone (określane w tekście jako kraje rozwinięte), do zwiększenia finansowania dla biednych krajów, takich jak Bangladesz (kraje rozwijające się) do około 40 mld USD (29,8 mld GBP) rocznie do 2025 r., aby pomóc im się przystosować do narastających powodzi, susz i innych skutków zmian klimatycznych.
Jest to dość mocny język w mowie ONZ i jest mile widzianym wsparciem. Ale bogaty świat ma historię niespełnienia finansowych obietnic. Tylko 80% ze 100 mld USD obiecano corocznie do 2020 r. pomoc krajom rozwijającym się w ograniczaniu emisji i adaptacji do zmian klimatu.
Niewywiązanie się ze zmian klimatu, jakie kraje rozwijające się potrzebują, by przystosować się do zmian klimatu, oznacza, że świat stoi w obliczu dożywocia za eskalację skutków zmian klimatu. Te wpływy, którym nie będziemy w stanie zapobiec lub do których nie będziemy w stanie się dostosować, są określane jako strata i uszkodzenie w żargonie międzynarodowej polityki klimatycznej i już zaczynają kąsać w najbardziej wrażliwych krajach. Porażka Cop26 w zobowiąż się do utrzymywania ocieplenia poniżej 1,5 C będzie oznaczać więcej takich strat i szkód w przyszłości.
Niektórzy uważają, że praca nad stratami i szkodami jest forma rekompensaty ponieważ kraje bogate pośrednio wyrządziły szkody biednym, nieproporcjonalnie przyczyniając się do zmian klimatycznych poprzez emisje gazów cieplarnianych. Inni wolą określenie „reparacje klimatyczne”, a jeszcze inni o nim mówią fundusze solidarnościowe .
Jakkolwiek to opisujesz, drobnym drukiem poprzedniego traktatu klimatycznego ONZ, porozumienia paryskiego z 2015 r., starano się stłumić wszelkie pojęcie odpowiedzialności krajów rozwiniętych. Jednak wynik Cop26 pokazuje, że nie można dłużej ignorować kwestii, kto jest odpowiedzialny i kto powinien płacić za konsekwencje zmian klimatycznych. Jednak nawet obiecane coroczne finansowanie klimatu nie obejmuje żadnych pieniędzy przeznaczonych na straty i szkody.
Kto powinien zapłacić?
Pomysł płacenie za straty i szkody została wprowadzona wraz z pierwszymi negocjacjami traktatu klimatycznego ONZ w 1991 roku jako coś, co zawdzięczamy małym państwom wyspiarskim. Ale z biegiem lat inne grupy, w tym najbiedniejsze kraje i inne w Afryce, zaczęły bronić tego problemu.
Dzięki dużym postępom w dziedzinie nauka o atrybucji , rośnie zrozumienie dokładnego związku między emisjami spowodowanymi przez człowieka a konkretnymi poważnymi zdarzeniami pogodowymi. Związek ten będzie się nasilał z każdą toną emisji, a dla wielu z tych skutków klimatycznych nie ma odwrotu.
Straty i szkody w Glasgow
Zmierzając do szczytu w Glasgow, delegaci byli świadomi rosnących potrzeb adaptacyjnych krajów rozwijających się. Adaptacja do zmian klimatycznych nie jest prosta: nawet Wielka Brytania, pomimo całego swojego bogactwa i względnego braku ekspozycji, nie robi tego dobrze .
W okresie poprzedzającym Cop26 wszystkie kraje miały zaktualizować swoje plany działań na rzecz klimatu, znane jako NDC. Ostatni analiza wykazali, że coraz więcej osób mówiło o stratach i szkodach w swoich planach. Ma to sens: ponieważ kraje coraz częściej muszą przekierowywać zasoby na przygotowanie i reagowanie na katastrofy, takie jak cyklony, podnoszenie się poziomu mórz i topnienie lodowców, dostępne będą mniejsze środki publiczne na ograniczenie emisji i przyczynienie się do spełnienia 1. Cel ℃.
Więcej rozmów?
W Glasgow nastąpił znaczny postęp. Ale wiele z tego pochodziło spoza sal negocjacyjnych.
Negocjatorzy zajmujący się stratami i szkodami prowadzili rozmowy do późnych godzin nocnych, aby wyjaśnić, co Sieć Santiago – nowy sposób oferowania pomocy technicznej krajom rozwijającym się – należy robić, aby wspierać kraje w praktyczny sposób. Postęp był jednak powolny i wzywa się do utworzenia funduszu strat i szkód w Glasgow, który zapewniłby wsparcie finansowe dla słabszych krajów”. zlekceważono .
Zamiast tego uzgodniono utworzenie Dialogu Glasgow w celu omówienia ustaleń dotyczących finansowania w nadchodzących latach. Może to być ważny krok w kierunku rzeczywistego, materialnego wsparcia dla krajów znajdujących się w trudnej sytuacji. Ale pod pewnymi względami przypomina to deja vu.
Cop23 w 2017 roku ustanowił Suva Expert Dialogue – dwudniowe warsztaty, w ramach których papier techniczny – zbadać informacje na temat finansów pod kątem strat i szkód. Cop24 w następnym roku i Cop25 w 2019 r. naciskały na utworzenie grupy ekspertów ds. strat i szkód, która została ostatecznie uruchomiona na początku 2021 r.
Postęp jest stopniowy, ale przy tych wszystkich dialogach nic dziwnego, że młodzi protestujący to potępiają bla, bla, bla podejście do działań na rzecz klimatu.
Jedną z niespodzianek w Glasgow było symboliczne i materialne wsparcie strat i szkód, które pochodziły od osób spoza sali negocjacyjnej. pierwszy minister Szkocji, Nicola Sturgeon, obiecał 2 miliony funtów finansowania na złagodzenie skutków zmian klimatycznych. Zostało to powiększone o 3 mln USD zastaw od filantropów. Od tego czasu belgijski minister klimatu prowincji również zaangażował 1 mln euro.
To kropla w morzu potrzeb. Niemniej jednak stanowi interesujący zwrot, jeśli chodzi o to, kto podejmuje działania, aby wziąć odpowiedzialność za szkody, jakie zmiany klimatyczne już powodują i które prawdopodobnie spowodują w przyszłości.
Lisa Vanhala , profesor nauk politycznych, University College London (UCL) .
Ten artykuł został ponownie opublikowany z Rozmowa na licencji Creative Commons. Przeczytać oryginalny artykuł .