Leon Brittan: były minister spraw wewnętrznych umiera w wieku 75 lat
Ostatnie lata Leona Brittana „zszargane”, gdy znalazł się w centrum historycznego śledztwa dotyczącego wykorzystywania dzieci

Pula WPA/Getty Images
Były minister spraw wewnętrznych Leon Brittan zmarł ostatniej nocy w wieku 75 lat po długiej walce z rakiem, jak poinformowała jego rodzina.
W oświadczeniu jego rodzina pochwaliła jego zaangażowanie w brytyjskie życie publiczne jako członka parlamentu, ministra, ministra gabinetu, komisarza europejskiego i współpracownika, a także jego „wybitną” karierę w prawie i biznesie. „Będziemy za nim ogromnie tęsknić”, powiedzieli.
Prywatne nabożeństwo pogrzebowe odbędzie się tylko dla rodziny, a nabożeństwo żałobne zostanie ogłoszone w odpowiednim czasie.
Brittan zdobył siedzibę w Cleveland & Whitby w 1974 roku, a później został ministrem spraw wewnętrznych w latach 1983-1985 w gabinecie Margaret Thatcher. Pełnił również funkcję sekretarza generalnego Skarbu Państwa, sekretarza ds. handlu i przemysłu oraz wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej.
Ale Codzienny Telegraf Wskazuje, że jego ostatnie lata zostały „splamione” po tym, jak znalazł się w centrum rządowego śledztwa dotyczącego wykorzystywania seksualnego dzieci.
Poseł Partii Pracy Simon Danczuk powiedział w zeszłym roku posłom z Komisji Spraw Wewnętrznych, że 40-stronicowe dossier oskarżające osiem osób publicznych o to, że są pedofilami, zostało przekazane Brittanowi, gdy kierował Ministerstwem Spraw Wewnętrznych w 1983 r. Jednak później dossier zniknęło.
Śledztwo w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych wykazało, że 114 akt odnoszących się do historycznych zarzutów wykorzystywania seksualnego dzieci, z lat 1979-1999, zniknęło z departamentu, chociaż przegląd wykazał, że Brittan postąpił właściwie, radząc sobie z zarzutami postawionymi w 1983 roku.
W październiku poseł Partii Pracy, Jim Hood, wykorzystał przywilej parlamentarny, który chroni komentarze Izby Gmin przed oskarżeniami o zniesławienie, by twierdzić, że Brittan został oskarżony o „niewłaściwe zachowanie wobec dzieci”.
W tym czasie Brittan twierdził, że twierdzenie jest „całkowicie nieodpowiednie” i „całkowicie bezpodstawne”.