Kryzys w Irlandii Północnej: co się dzieje w Stormont?
Decyzja Petera Robinsona o ustąpieniu może spowodować ponowne narzucenie bezpośrednich rządów przez Westminster

Adrian Dennis/AFP/Getty Images
Pierwszy minister Irlandii Północnej ustąpił, pogrążając zdecentralizowany rząd dzielący władzę w tym kraju w kryzysie.
Peter Robinson ogłosił to po tym, jak nie otrzymał poparcia w swojej próbie zawieszenia zgromadzenia z powodu zarzutów, że IRA nadal działa i stała za niedawnym morderstwem w Belfaście.
„Dalsze istnienie IRA i późniejsze aresztowania doprowadziły decentralizację na skraj przepaści”, powiedział Robinson, odchodząc.
„Fakt, że jeden z czołowych członków Sinn Fein został powiązany z morderstwem, wskazuje nam bardzo wyraźnie, że są to niedopuszczalne okoliczności i nie możemy prowadzić interesów jak zwykle”.
Co się stało?
Obecny kryzys polityczny został wywołany morderstwem byłego bandyty IRA Kevina McGuigana, najwyraźniej w wyniku sporu między byłymi członkami grupy. Został zastrzelony w swoim domu w Belfaście w zeszłym miesiącu, a policja uważa, że byli w to zaangażowani członkowie tymczasowej IRA, a zabójstwo zostało usankcjonowane przez wysokich rangą członków organizacji. To spowodowało w zeszłym tygodniu decyzję partii Ulster Unionist o wycofaniu swojego posła z koalicji podziału władzy.
Dokonano kilku aresztowań, w tym przewodniczącego Sinn Fein z północy, Bobby'ego Storey'a oraz znanych republikanów Eddie'go Copelanda i Briana Gillena, co wepchnęło Stormont w głębszy kryzys. Storey jest bliskim sojusznikiem prezydenta Sinn Fein Gerry'ego Adamsa, który od tego czasu powiedział, że ma „poważne obawy” o okoliczności jego aresztowania, BBC raporty. Od tego czasu mężczyźni zostali zwolnieni, a prawnik Storey'a powiedział, że planuje pozwać za bezprawne aresztowanie. Spór między partiami republikańskimi i związkowymi skupia się teraz na twierdzeniach, że IRA nadal działa – zarzut, któremu Sinn Fein zdecydowanie zaprzecza. „Wojna się skończyła”, powiedział Adams w oświadczeniu. „IRA zniknęła i nie wróci”.
Co się teraz dzieje?
Robinson i wszyscy oprócz jednego z jego demokratycznych związkowych ministrów odsunęli się na bok, pozostawiając Arlene Foster, by pełniła obowiązki premiera. „Jego decyzja oznacza, że nie będzie przedterminowych wyborów i potencjalnie kupuje czas na rezolucję”, mówi Czasy finansowe . Sekretarz Irlandii Północnej Theresa Villiers jak dotąd sprzeciwiała się wezwaniom do zawieszenia zgromadzenia i apeluje do wszystkich stron, by się spotkały i rozwiązały spory. Tymczasem w Westminster David Cameron powiedział, że jest „poważnie zaniepokojony” sytuacją w Belfaście, ale nie wprowadzi nadzwyczajnego ustawodawstwa zawieszającego zdecentralizowane instytucje.
Co się później stanie?
Rozmowy mające na celu zapobieżenie upadkowi rządu regionalnego, pod przewodnictwem przedstawicieli Wielkiej Brytanii i Irlandii, będą kontynuowane w poniedziałek. „Te dyskusje mogą znaleźć mechanizmy, które odbudują związkową wiarę w ten proces” – mówi Opiekun . „Problem polega na tym, że związkowcy chcą tylko przedyskutować kwestię rzekomego dalszego istnienia IRA”.
Jeśli zgromadzenie zostanie zawieszone, może to spowodować ponowne narzucenie bezpośrednich rządów Westminsteru, posunięcie, któremu „silnie sprzeciwią się” nacjonalistyczne partie Irlandii Północnej i rząd w Dublinie, mówi Czasy finansowe . Robinson ostrzegł, że jeśli decentralizacja się załamie, powrót stabilnego rządu do Irlandii Północnej może potrwać nawet dekadę.
Niewielu przewiduje powrót do konfliktu zbrojnego tzw. Kłopotów, mówi Reuters . Jednak Martin McGuiness z Sinn Fein ostrzegł, że impas „stworzy próżnię, którą wykorzystają elementy przemocy ze wszystkich stron”.