Kontrola faktów: prawda o uboju rekinów
Po śmierci innego surfera w Australii The Week bada, czy zabijanie rekinów zmniejsza ryzyko ataku

Znaki ostrzegawcze na Shelly Beach w Australii Zachodniej
Chris Hyde / Stringer
Po śmierci nastoletniego surfera pojawiły się nowe wezwania do odstrzału rekinów w Australii, ale niektórzy twierdzą, że ta kontrowersyjna praktyka w niewielkim stopniu chroni ludzkie życie. Jakie są fakty?
Co wydarzyło się w Australii?
17-letnia Laeticia Brouwer została zaatakowana przez rekina w poniedziałek podczas surfowania z ojcem u wybrzeży Australii Zachodniej. Była to trzecia ofiara śmiertelna związana z rekinami na plażach stanu w ubiegłym roku.
Odpowiadając na atak, federalny minister środowiska Josh Frydenberg powiedział, że rząd z zadowoleniem przyjmie „każdą propozycję postawienia ludzkiego życia na pierwszym miejscu”, w tym uboju rekinów.
Jego uwagi pojawiły się przed zaplanowanym dzisiaj posiedzeniem komisji senackiej w sprawie strategii łagodzenia ataków rekinów w Perth.
W przeszłości w Australii Zachodniej przeprowadzono masowe zabójstwa pośród powszechnych protestów. Po serii ataków w 2014 r. wdrożono kontrowersyjny program typu „łap i zabij” z wykorzystaniem haczyków z przynętą, ale został zlikwidowany kilka miesięcy później. Sky News . Wynikało to z obaw o jego wpływ na środowisko.
Co myślą Australijczycy?
Zwolennikami świeżego uboju są Fred Pawle, pisarz surfingu at Australijski . „Nasza szalona polityka ochrony rekinów kosztowała kolejne życie”, pisze.
Ale Australijskie Towarzystwo Ochrony Morza a inne grupy środowiskowe argumentują, że ubój nie robi nic, aby zmniejszyć liczbę ataków i proponują zamiast tego zastosowanie metod nieśmiercionośnych.
Wydaje się, że opinia publiczna się zgadza. Najnowszy krajowy ankieta w tej sprawie, przeprowadzonej w 2014 roku, ujawniono, że 83 procent Australijczyków jest przeciwnych zabijaniu zwierząt morskich.
Ryzyko ataku należy spojrzeć z odpowiedniej perspektywy, mówi Daryl McPhee z Bond University, autor wpływowego Raport 2012 o uboju rekinów.
W latach 2001-2005 na plażach Australii doszło do 129 utonięć – podczas gdy tylko pięć osób zostało zabitych przez rekiny. „Gdybyś racjonalnie chciał ratować życie, wydałbyś więcej pieniędzy na bezpieczeństwo wody” – mówi.
Czy ubytki sprawiają, że plaże są bezpieczniejsze?
Niektóre środki kontroli rekinów były skuteczne w ograniczaniu ataków, podczas gdy inne zawiodły całkowicie, zauważa McPhee.
„[McPhee] mówi, że logika implikowała, że zmniejszona liczba rekinów oznacza mniejsze szanse na atak” Opiekun raporty. „Ale ostrzegł, że nie ma gwarancji, że tak się stanie”.
Ubój na dużą skalę przeprowadzony na Hawajach w latach 60. i 70. okazał się nieskuteczny w zmniejszaniu liczby ataków rekinów, stwierdzili lokalni naukowcy i urzędnicy państwowi.
Programy „były drogie, uśmiercono 4668 rekinów, a mimo to nie spowodowały wymiernego zmniejszenia liczby przypadków ugryzień rekinów” – mówi Carl Meyer z University of Hawaii.
Analiza innych programów uboju przeprowadzonych w Queensland pokazuje, że liczba ofiar śmiertelnych związanych z rekinami spadła na obszarach z haczykami z przynętą i bez nich, przy czym najbardziej stromy spadek miał miejsce jeszcze przed ich wprowadzeniem.
Jednak profesor Jessica Meeuwig z Uniwersytetu Australii Zachodniej twierdzi, że skuteczność programu jest trudna do oceny. „Spadek może po prostu odzwierciedlać szerszy spadek populacji rekinów, obniżając częstość spotkań pomimo zwiększonej obecności człowieka w oceanie” – mówi. – Albo mogą być po prostu przypadkowe.
Wpływ ekologiczny jest jednak znacznie wyraźniejszy. W latach 2001–2013 w Queensland złowiono ponad 6000 rekinów, przy czym przeważająca większość z nich to gatunki uważane za zagrożone ochroną. Liny z przynętą stanowią również znaczne zagrożenie dla innych zwierząt morskich, w tym delfinów i żółwi.
Kto ma rację?
Istnieją ograniczone dowody naukowe na to, że zabijanie rekinów pomaga ratować życie, jednak jego negatywny wpływ na życie morskie jest niepodważalny.