Konserwatyści obawiają się zatarcia wyborów lokalnych
Kluczowe rady londyńskie mogą spaść do Partii Pracy – a torysi obawiają się ogólnokrajowego krachu metropolitalnego

Chris J Radcliffe/AFP/Getty Images
Konserwatyści są przygotowani na duże straty w majowych wyborach samorządowych, po tym jak sondaż wykazał, że niewielu wyborców w Londynie wierzy, że partia twierdzi, iż jej rady mogą wydawać mniej, ale nadal zapewniają wysokiej jakości usługi lokalne.
Badanie, zlecone przez byłego konserwatystów, lorda Ashcrofta, sugeruje, że tylko trzech na dziesięciu wyborców w stolicy postrzega konserwatystów jako partię o niskim podatku lokalnym. Zaledwie 18% uważa, że torysowskie gminy spełniają obietnicę niższych rachunków i lepszych usług.
Chociaż badanie bombowe ograniczało się do Londynu, mówi: Wieczorny Standard , niemniej jednak będzie to niepokojące czytanie w Konserwatywnej Centrali, gdzie analitycy uważają, że może to odzwierciedlać ogólnokrajowy trend.
Miejsca w dużych radach miejskich w całej Anglii, w tym w Manchesterze i Birmingham, będą dostępne 3 maja, a konserwatyści mogą potrzebować przygotować się na trudną noc, mówi Emma Vardy z BBC .
Ankieta Ashcrofta sugeruje, że wielu londyńczyków planuje wykorzystać swoje głosy, by ukarać Theresę May i jej rząd za brexit i cięcia wydatków, podczas gdy niewielu obawia się przejęcia rad lokalnych przez skrajnie lewicowych zwolenników Jeremy’ego Corbyna.
Sondaż YouGov z zeszłego tygodnia sugerował również, że Partia Pracy może być na dobrej drodze do triumfu w wyborach w stolicy, przejmując twierdze torysów i zdobywając większą część głosów niż jakakolwiek partia przez 50 lat.
Na zlecenie londyńskiego Queen Mary University okazało się, że 54% wyborców w stolicy deklaruje, że zagłosuje na Partię Pracy w maju, w porównaniu do zaledwie 28% na konserwatystów.
Oznaczałoby to, że Partia Pracy Corbyna przejęłaby kontrolę nad kilkoma radami należącymi do torysów, w tym kluczowymi dzielnicami Barnet, Wandsworth i Westminster. Nawet Kensington i Chelsea, które pozostawały w rękach Torysów od ponad pół wieku, mogą być zagrożone po Grenfell, mówi Niezależny .
Wydaje się, że ambiwalentne stanowisko Partii Pracy w sprawie Brexitu nie zniechęciło znacznej większości wyborców Remain do poparcia partii, ale wielką niewiadomą jest wpływ, jaki szacuje się na 2,8 miliona obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii i uprawnionych do głosowania.
Będą to pierwsze i potencjalnie ostatnie wybory od czasu głosowania w sprawie Brexitu, w których obywatele UE będą mieli coś do powiedzenia. Burmistrz Londynu Sadiq Khan wezwał obywateli UE do użycia głosu w celu ukarania torysów w sprawie Brexitu – ale wielu jest również wściekłych na Partię Pracy, mówi Nowy mąż stanu .
Zniszczenie Londynu i innych rad metropolitalnych, takich jak Birmingham i Manchester, może zwiastować zagrożenie dla prominentnych konserwatywnych posłów w okręgach miejskich, w szczególności Borisa Johnsona, którego większość w Uxbridge została o połowę mniejsza w ostatnich wyborach.
Wywarłoby to również presję na Theresę May, prowadząc do nowych rozmów o wyzwaniu przywódczym wśród zmartwionych obrońców.