„Klaun” Kyrgios nie jest lepszy od zdyscyplinowanego Murraya
John McEnroe krytykuje nieobliczalnego Australijczyka, gdy Andy Murray zachowuje spokój w największym meczu pierwszej rundy US Open

Clive Brunskill
Andy Murray pokonał tenisistę Nicka Kyrgios w największym meczu pierwszej rundy US Open, pokonując Australijczyka w czterech setach, ostatecznie wygrywając 7-5, 6-3, 4-6, 6-1 przed wyprzedażą tłum na Flushing Meadow.
Mecz spełnił oczekiwania, mówi Kevin Mitchell z Opiekun . Zostało to ogłoszone jako publiczny egzamin na „delikatną psychikę” Kyrgios, a w meczu nie było ani jednej nudnej sekundy, zanim Australijczyk w niewytłumaczalny sposób rozpadł się w czwartym secie, wygrywając właśnie trzeciego.
- Kyrgios mamrotał i bełkotał, uśmiechał się i krzywił, przeglądał wszystkie możliwości, nie zdając sobie sprawy z prawdopodobieństwa zlikwidowania. Murray, sam nie więzień ortodoksji, ale o wiele bardziej doświadczony, płynął z nim na fali” – mówi Mitchell.
To był kolejny „ciekawy i frustrujący pokaz” 20-letniego Krygios, mówi Simon Briggs z Codzienny Telegraf . Australijczyk stał się w oczach wielu wrogiem publicznym numer jeden, odkąd został przyłapany na mikrofonie przeciwnik na sankach Stan Wawrinka w zeszłym miesiącu, ale komentator John McEnroe uważał, że był bardziej „klaunem” podczas meczu z Murrayem.
„Może wydawać się hipokryzją, że McEnroe atakuje współczesnego gracza za złe zachowanie, biorąc pod uwagę jego własne osiągnięcia”, mówi Briggs. „Jednak zawsze można było polegać na firmie McEnroe w rywalizacji. Natomiast we wtorkowy wieczór zdarzały się chwile, kiedy Kyrgios próbował ujęć pokazowych, częściej kojarzonych z komikami tenisowymi, takimi jak Mansour Bahrami.
Decydujący moment nadszedł, gdy Kyrgios próbował stworzyć zwycięzcę między nogami i przegapił linię podstawową, gdy sąd był na jego łasce. McEnroe opisał tę decyzję jako „zamrożenie mózgu” i „głupotę”. Z drugiej strony Murray „zacisnął zęby i podniósł ważne punkty”, mówi Briggs, pozwalając przeciwnikowi się wysadzić.
Kyrgios miał przewagę tylko w trzecim secie, kiedy znalazł formę, do której jest zdolny. Ale nawet wtedy znalazł sposób, by strzelić sobie w stopę, poświęcając rozpęd, który wygenerował, przedłużając przerwę i zmianę zestawu.
„W przypadku dużej części meczu, świat nr 37 wydawał się bardziej zainteresowany tym, jak wyglądał, niż jakością tenisa, który produkował” – mówi Barry Flatman w Czasy . „Czarne skarpetki zostały szybko zastąpione przez jaskrawą limonkowo-zieloną parę, potem zrezygnowano z rękawa w stylu Milos Raonic i ostatecznie opuścił kort, po wygraniu trzeciego seta, i wrócił w całkowicie pozbawionej rękawów wersji koszuli, którą rozpoczął. noszenie meczu.
„Gdyby Kyrgios kontynuował grę od razu do czwartego seta, zamiast zrobić sobie przerwę na toaletę, być może mecz byłby inny, ale Murray miał wystarczająco dużo czasu na przegrupowanie się i ponowną ocenę”.