Jak trudno jest zmienić płeć w Wielkiej Brytanii?
Szkocja wstrzymuje reformy osób transpłciowych po oburzeniu

Obrazy Getty
Szkocki rząd opóźnił kontrowersyjne plany mające ułatwić osobom transpłciowym legalne uznanie ich tożsamości.
Czasy poinformował w zeszłym tygodniu, że Holyrood jest gotowy do wprowadzenia przepisów umożliwiających osobom transpłciowym decydowanie o swojej płci bez zaświadczenia lekarskiego. Oczekiwano, że nowe prawo zostanie ogłoszone w tym miesiącu, ale teraz rządząca Szkocka Partia Narodowa (SNP) wycofała się, twierdząc, że potrzebne są dalsze konsultacje, aby osiągnąć maksymalny konsensus.
Spór o plany w Szkocji odzwierciedla głęboko dzielącą debatę w Wielkiej Brytanii na temat uznawania płci. W ubiegłym roku konsultacje rządu Wielkiej Brytanii dotyczące zmiany prawa dotyczącego uznawania płci otrzymały ponad 10 000 odpowiedzi.
Minister ds. równości, baronessa Williams, powiedziała Różowe wiadomości że sama siła uczuć wśród tych, którzy sprzeciwiają się reformom, zaskoczyła mnie, podczas gdy Codzienna Bestia opisuje debatę w Wielkiej Brytanii jako trującą. Jak więc trudno jest zmienić płeć prawną – i czy proces ten powinien być prostszy?
Jaka jest obecna procedura zmiany płci prawnej?
Zgodnie z ustawą o uznawaniu płci (2004) osoby transpłciowe w Wielkiej Brytanii mogą legalnie zmienić płeć, którą przypisano im po urodzeniu, aby odzwierciedlić preferowaną tożsamość płciową. Aby to zrobić, muszą spełnić panel, że mają lub mieli dysforię płciową, zgłasza to BBC . Wymagane są dwa raporty medyczne potwierdzające diagnozę.
Ponadto wnioskodawca musi udowodnić, że żyło zgodnie z płcią, którą chce uznać przez co najmniej dwa lata, oraz złożyć formalną deklarację, że zamierza to robić do końca życia.
Co proponowała Szkocja?
Według BBC, szkocki rząd postrzega obecny proces jako przestarzały i natrętny i chce przejść do samodeklaracji. Wnioskodawcy nie musieliby już diagnozować dysforii płciowej ani udowadniać, że żyli jako nabyta płeć przez dwa lata. Zamiast tego musieliby żyć w tej płci tylko przez sześć miesięcy, zanim uzyskaliby uznanie.
Plany zrównałyby Szkocję z narodami, w tym Irlandią, Danią, Norwegią, Argentyną i Islandią, które uznają samodeklarowaną tożsamość płciową.
Co mówią przeciwnicy planu?
Była wiceprzewodnicząca Torysów ds. kobiet Maria Caulfield argumentowała, że obawy grup kobiecych są ignorowane. Podobno obejmują one obawy, że mężczyźni, którzy nie przeszli operacji zmiany płci, mogą trafić do kobiecych więzień lub zaatakować inne przestrzenie przeznaczone wyłącznie dla kobiet. Twierdzono również, że mężczyźni mogą dostać się na wszystkie kobiece listy kandydatów po prostu deklarując się jako kobiety.
Caulfield mówi, że próby omówienia implikacji zliberalizowanych przepisów dotyczących tożsamości płciowej zostały przerwane – oskarżenie powtórzone przez dziesiątki naukowców w liście do Opiekun ostatni październik.
Jednak The Daily Beast twierdzi, że wiele z obaw cytowanych przez krytyków planu to argumenty cienia zakorzenione w przesadnych lękach, a nie w faktach. Amerykańska witryna informacyjna zauważa, że zgodnie z ustawą o równości z 2010 r. osoby transpłciowe w Wielkiej Brytanii mają już prawo do korzystania z preferowanej łazienki – najwyraźniej bez problemu.
W Szkocji politycy wyrazili obawy, że utożsamianie płci z identyfikacją płciową wpływa na szeroki zakres polityki i świadczenia usług, w tym na zbieranie danych, edukację, opiekę zdrowotną i społeczną, wymiar sprawiedliwości i sport, i dlatego nie należy się do nich pośpieszać.
Tymczasem Irlandia wprowadziła przepisy umożliwiające ludziom samodzielne deklarowanie swojej płci w 2015 r. Chociaż nie ma jeszcze badań ilościowych na temat wyników, niepotwierdzone dowody od aktywistów sugerują, że reformy miały znaczący efekt domina w postaci zmniejszenia zaburzeń psychicznych. pisze Libby Brooks pisze w The Guardian.
Gazeta nie znalazła żadnych dowodów na to, że zmiana prawa doprowadziła do tego, że jednostki – w szczególności nastolatki – były zmuszane do przejścia na terapię medyczną lub mężczyźni fałszywie deklarują się jako kobiety w celu inwazji na przestrzenie przeznaczone wyłącznie dla kobiet, czego obawiają się niektóre aktywistki feministyczne, Brooks dodaje.
Co dalej w Anglii i Walii?
W listopadzie 2018 r. minister ds. kobiet Victoria Atkins obiecała, że odpowiedź rządu na konsultacje będzie gotowa wiosną przyszłego roku, Różowe wiadomości raporty. Jednak do tej pory nie opublikowano takiego raportu.
W marcu minister ds. równości Williams powiedział, że rząd wciąż rozważa odpowiedź, ale w ciągu najbliższych 12 miesięcy przedstawi plany zmiany prawa.