Jacob Rees-Mogg traci głos w sprawie oskarżeń o zastraszanie w Westminster
Krytycy stwierdzili, że propozycja podważy nowy niezależny panel i „ponowną ofiarę” ofiar

Daniel Leal-Olivas/AFP przez Getty Images
Posłowie wczoraj wieczorem odrzucili propozycję przedstawioną przez lidera Izby Gmin Jacoba Rees-Mogga, aby umożliwić Izbie debatę nad skargami dotyczącymi zastraszania i nękania wniesionych przeciwko nim.
Poprawka zgłoszona przez posła Partii Pracy, Chrisa Bryanta, wykluczająca debaty na temat sankcji przez nowy niezależny panel powołany do zajmowania się takimi zarzutami, przekazanymi przez 243 do 238 – ku uciesze pracowników parlamentarnych i działaczy, mówi Opiekun .
W liście otwartym, do którego dotarła gazeta, byli i obecni pracownicy parlamentu, przywódcy związkowi, parlamentarzyści i grupy kobiece oskarżyli Rees-Mogg o podważanie nowego niezależnego systemu.
Ośmioosobowy panel zastępuje komisję posłów, która obecnie podejmuje decyzje o postępowaniu dyscyplinarnym wobec swoich kolegów i ma prawo nakładać sankcje, w tym zawieszenia i wykluczenia posłów w poważnych przypadkach, BBC raporty.
Chociaż posłowie otrzymali bezpłatne głosowanie nad poprawką Bryanta, torysi bicze powiedzieli swoim posłom, że główny bicz będzie głosował przeciwko niej, w ruchu, który reporterka polityczna The Time Esther Webber roszczenia pozostawił wściekły personel Torysów.
–––––––––––––––––––––––––––––––– Aby zapoznać się z najważniejszymi artykułami z całego świata — oraz zwięzłym, odświeżającym i zrównoważonym podejściem do programu wiadomości na dany tydzień — wypróbuj magazyn Tydzień . Rozpocznij subskrypcję próbną już dziś ––––––––––––––––––––––––––––––––
Pomimo interwencji poprawka zyskała ponadpartyjne poparcie, a nowa posłanka torysów i była prawniczka prawa pracy Laura Farris argumentują, że proces dyscyplinarny, który zachęca członków do występowania w imieniu kolegów w kontekście przynależności partyjnej i osobistej lojalności, jest fundamentalnie problematyczny.
Posłanka Partii Pracy Meg Hillier ostrzegła, że Izba Gmin może zostać wykorzystana jako ambona, jeśli nastąpią debaty publiczne, a skarżący mogą zostać wymienieni na mocy parlamentarnego przywileju.
Ten strach został powtórzony przez torysowskiego posła i byłego lidera Izby, Andrea Leadsom, który powiedział, że umożliwienie debaty nad skargami spowoduje, że skarżący poczuje się ponownie ofiarą. A Jess Phillips z Partii Pracy ostrzegł, że pozwolenie na debaty powstrzyma ofiary przed ujawnieniem się.
Wynik głosowania został opisany jako historyczny moment przez Amy Leversidge, asystentkę sekretarza generalnego Związku FDA.
Powiedziała, że to zdumiewające osiągnięcie dla wszystkich odważnych kobiet i mężczyzn, którzy wypowiadali się publicznie, próbując uczynić Parlament lepszym miejscem pracy.