Gatland poprowadzi Lions w misji niemożliwej do Nowej Zelandii
Nowozelandczyk przygotowuje się do najtrudniejszego zadania w rugby, przygotowując się do przejęcia kontroli nad Brytyjczykami i Irlandczykami przeciwko własnym rodakom

David Rogers/Getty Images
Warren Gatland, zgodnie z oczekiwaniami, został mianowany głównym trenerem brytyjskiej i irlandzkiej trasy rugby Lions w Nowej Zelandii następnego lata.
52-latek został oficjalnie zaprezentowany na konferencji prasowej w Edynburgu i ze skutkiem natychmiastowym weźmie drugi urlop naukowy z roli trenera Walii
Gatland był odpowiedzialny za ostatnią trasę Lions w 2013 roku, kiedy pokonali Australię, i chociaż ma nadzieję na powtórkę tego sukcesu w Nowej Zelandii, trasa ta stanowi jeszcze trudniejszy test dla śmietanki brytyjskich i irlandzkich talentów rugby.
Fakt, że Gatland spędzi cały sezon przygotowując się do wyczerpującej wyprawy, tylko podkreśla skalę wyzwania.
OFICJALNY: Warren Gatland mianowany głównym trenerem The British & Irish Lions za #LwyNZ2017 https://t.co/s4eHZ5aM0D
— Brytyjskie i irlandzkie lwy (@lionsofficial) 7 września 2016
The Lions tylko raz wygrali w Nowej Zelandii w 11 próbach, i to było w 1971 roku. Podczas ostatniej trasy koncertowej, w 2005 roku, zostali pokonani 3-0 przez All Blacks. Jednak Gatland zrobił, co w jego mocy, aby zabrzmieć optymistycznie podczas jego odsłonięcia.
„Nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie sądził, że jesteśmy w stanie udać się do Nowej Zelandii i wygrać” – powiedział. „Wiem, że byłem ostatnio w Nowej Zelandii, ile emocji czeka nas w przyszłym roku… Dla serii All Blacks a Lions to ostateczny test, ale jestem w 100 procentach przekonany, że możemy pojechać i wygrać w New Zelandii”.
Ale szanse na Lwy są wysokie, donosi Owen Slot z Czasy . Gatland poleci dziś wieczorem do Nowej Zelandii, aby rozpocząć przygotowania do trasy – która odbędzie się w czerwcu i lipcu 2017 r. – która stała się jeszcze trudniejsza wczoraj, kiedy ogłoszono, że gracze All Blacks będą dostępni przed trzema rozgrzewkami Lions. rozpoczyna się seria testów.
„Spotykają się z harmonogramem, który i tak był absurdalnie ambitny; będą w kraju tylko osiem dni, zanim w ciągu tygodnia zagrają z trzema drużynami Super Rugby, które będą teraz w pełni sił i naładowane All Blacks.
W sumie Lwy rozegrają dziesięć meczów, w tym trzy mecze testowe z „być może najbardziej dominującym strojem w każdym sporcie w dowolnym czasie”, mówi Dan Jones z Londyn Wieczorny Standard . „Prawdopodobnie powinniśmy się zatrzymać, aby wyrazić uznanie dla Gatlanda za podjęcie pracy”.
Urodzony w Nowej Zelandii trener „będzie musiał teraz wrócić do swojego kraju pochodzenia jako przywódca udręczonych; próbować bić swoich rodaków w kraju, w którym życzliwość i zrozumienie nie przywiązują się łatwo, jeśli w ogóle, do świeckiego kultu związku rugby. To rodzaj szalonej, ofiarnej misji, za którą w czasie wojny można by zdobyć medal – ale prawdopodobnie pośmiertny.
Gatland wydaje się być odpowiedzialny za „najbardziej skazaną na zagładę ekspedycję z tych wysp od czasu, gdy Scott wyruszył na Biegun Południowy”, mówi Robert Kitson o Opiekun .
- Ale defetyzm nie jest cechą Lwów... Im są większe, tym mocniej spadają. Ludzie nigdy nie zapominają o tych, którzy podbili Everest.
Ale przygotowanie będzie kluczowe. Gatland musi zebrać najlepszy zespół zaplecza, jaki może zebrać, odpalić swoich własnych graczy, aby tworzyli występy ich życia i opuścić Nową Zelandię „bez wątpienia nadchodzi coś wielkiego”.
Trasa koncertowa Lions 2017: Warren Gatland jest odpowiednim człowiekiem dla Nowej Zelandii
5 września
Trener rugby z Walii Warren Gatland poprowadzi w przyszłym roku brytyjskie i irlandzkie Lions podczas ich tournee po Nowej Zelandii.
Oczekuje się, że Nowozelandczyk zostanie głównym trenerem w tym tygodniu i poprowadzi Lwów do zwycięstwa w Australii w 2013 roku.
Gatland był także członkiem sztabu szkoleniowego podczas trasy koncertowej w Afryce Południowej w 2009 roku, prowadzonej przez Iana McGeechana. Pisanie w Niedzielny Telegraf McGeechan poparł swojego byłego porucznika, twierdząc, że „jest bez wątpienia odpowiednim człowiekiem do tego zadania”.
„On jest Nowozelandczykiem, który rozumie nowozelandzkie rugby, zwłaszcza co to znaczy grać przeciwko Lions, ale od dawna jest także częścią brytyjskiego rugby” – mówi. „On naprawdę rozumie, co oznaczają Lwy i ma ogromny szacunek dla tej koncepcji”.
The Lions wybrały właściwego człowieka, ale prawdopodobnie z niewłaściwych powodów mówi Stuart Barnes w: Czasy . The Lions ciężko pracowali nad zwycięstwem w 2013 roku przeciwko „najgorszej drużynie Australii od czasu, gdy mecz stał się zawodowcem”, a Gatland ma również słabe wyniki przeciwko drużynom półkuli południowej z Walią.
Jednak o ile poprzednie wyniki nie czynią go wyróżniającym się wyborem, w przeciwieństwie do swoich rywali, ma duże doświadczenie w Lions i to będzie kluczowe.
„Prostota jego planu gry, pod pewnymi względami słabość w stosunku do najlepszych na świecie, jest paradoksalnie mocną stroną Lions, zwłaszcza że czas przygotowań skraca się wraz ze wzrostem profesjonalizmu na poziomie klubowym i regionalnym.
„Pół godziny z Gatlandem i zespołem znali ich plan gry. Ponieważ czas jest na wagę złota, coaching short-hand jest tak samo ważny, jak wcześniejsze doświadczenia z Lions.
Podczas letniej trasy Walii po Nowej Zelandii pojawiły się również zachęcające sygnały. All Blacks wygrali 3-0, ale Walijczycy rywalizowali z nimi przez długie okresy, coś, czego znacznie ulepszona Australia nie zdołała zrobić w zeszłym miesiącu w Pucharze Bledisloe.
Istnieją nadzieje, że Lwy pokonają Nową Zelandię po raz pierwszy od 1971 roku. Były lotnik z Walii, Jonathan Davies, powiedział BBC że Lwy mogą zaskoczyć mistrzów świata.
„Wyjazd do Nowej Zelandii jest zniechęcający, ale… mam podstępne przeczucie, że mogą mieć okazję zszokować All Blacks” – powiedział.
Po raz kolejny pojawiły się pytania o wykonalność trasy Lions w obecnym napiętym harmonogramie, z graczami pod presją, aby dać z siebie wszystko dla klubu i kraju przez cały rok. Ale McGeechan nie ma wątpliwości co do znaczenia zespołu, który koncertuje raz na cztery lata.
„Jeśli istnieje zespół, który może zabrać ponad 20 000 fanów na drugi koniec świata, który sprzedaje tak wiele replik koszulek, że wydaje się, że każdy inny fan rugby idący ulicą ma na sobie jedną, to gra ma wyraźnie coś, musi się trzymać.
„Po prostu Lwy są flagową stroną rugby na półkuli północnej, zarówno pod względem finansowym, jak i będącym szczytem dla graczy”.
Trasa Lions 2017: Lancaster może rywalizować z Gatlandem jako główny trener
28 stycznia
Trener rugby z Nowej Anglii, Eddie Jones, przygotowuje się do poprowadzenia swojego zespołu do boju po raz pierwszy w Six Nations, które odbędzie się w przyszłym miesiącu, jego bardzo oczerniany poprzednik okazał się być szokującym kandydatem do poprowadzenia w przyszłym roku trasy British and Irish Lions w Nowej Zelandii.
Stuart Lancaster, który w zeszłym roku nadzorował najgorszy w historii występ Anglii na Mistrzostwach Świata, ma „wiele referencji” wymaganych do tej pracy, mówi dyrektor naczelny Lions, John Feehan.
Feehan powiedział Czasy że komisja selekcyjna, której zadaniem jest wybranie trenera na zniechęcającą podróż do Nowej Zelandii, „potencjalnie” rozważy Lancastera, który został zwolniony przez Anglię w listopadzie.
„Na pewno nikogo nie wykluczam na tym etapie. Musimy zachować otwarty umysł i zobaczyć, kto jest dla nas dostępny, kto chce to zrobić i czy spełnia kryteria - powiedział.
Trener Lions zostanie ogłoszony w sierpniu, po zakończeniu Six Nations i letnich tras koncertowych. Wybrany kandydat będzie musiał wziąć roczny urlop naukowy z dotychczasowej pracy, aby objąć stanowisko.
Wymóg ten wydaje się wykluczać irlandzkiego trenera Joe Schmidta, który potwierdził, że nie ma umowy z obecnymi pracodawcami w Dublinie, która pozwoliłaby mu podjąć tę pracę.
Ale przed sześcioma miesiącami Lwy są „pewne, że mogą zapewnić uwolnienie Schmidta, jeśli człowiek, który poprowadził Irlandię do kolejnych tytułów Sześciu Narodów, zostanie ich preferowanym kandydatem”.
Jednak to trener Walii, Warren Gatland, pozostaje „wyraźnym faworytem”, mówi Codzienny Telegraf , niezależnie od roszczeń Lancaster.
Gatland, który prowadził zwycięską trasę po Australii w 2013 roku, powiedział, że trudno byłoby odrzucić ofertę kolejnej trasy, chociaż wyraził zastrzeżenia co do harmonogramu, który obejmuje dziesięć meczów w ciągu pięciu tygodni po drugiej stronie świata, w tym m.in. trzy testy przeciwko mistrzom świata.
Ale Nowozelandczyk zapewne zachwyciłby się szansą poprowadzenia drużyny do swojej ojczyzny. „Otrzymał błogosławieństwo Walijskiego Związku Rugby, aby podjąć tę pracę i mógł jeszcze pracować ze Schmidtem, który mógłby zostać asystentem trenera, ponieważ mógłby pozostać na czele Irlandii do końca Sześciu Narodów w przyszłym roku” – dodaje. papier.
Trasa Lions 2017: Gatland ulubiona w Nowej Zelandii
12 stycznia
Trener rugby z Walii, Warren Gatland, jest pierwszym faworytem do przejęcia przyszłorocznej trasy Lions po Nowej Zelandii, ponieważ przygotowania do wyjazdu nabierają tempa.
17 miesięcy, zanim duma Wysp Brytyjskich uda się do domu mistrzów świata, trwają poszukiwania głównego trenera, a turniej Sześciu Narodów w tym sezonie, który rozpocznie się w przyszłym miesiącu, z pewnością będzie kluczowy.
Jednak zgodnie z Codzienny Telegraf , Nowozelandczyk Gatland wydaje się być oczywistym wczesnym wyborem, podczas gdy nowy trener reprezentacji Anglii Eddie Jones raczej nie będzie brany pod uwagę.
Gatland nadzorował udaną trasę koncertową po Australii w 2013 roku i „prawie na pewno znajdzie się na czele krótkiej listy”, która zostanie sporządzona latem.
Tymczasem Jones „mało prawdopodobne, aby był zaangażowany, jeśli nie otworzy swojej kadencji w spektakularny sposób, prowadząc swoją drużynę do Wielkiego Szlema w Mistrzostwach Sześciu Narodów w tym sezonie”, dodaje gazeta.
Drugim faworytem jest Joe Schmidt, urodzony w Nowej Zelandii trener Irlandii. Podobno ma w umowie klauzulę o zerwaniu umowy, aby umożliwić mu podjęcie pracy, która miała rozpocząć się pod koniec 2016 roku i potrwać do końca trasy w 2017 roku, mówi Telegraph.
Jednakże Egzaminator irlandzki nie jest tego taki pewien, twierdząc, że potrzeba rocznego odejścia trenera od swojej zwykłej roli oznacza, że szanse Schmidta „osłabły”, ponieważ przegapiłby ostatni rok swojego kontraktu z Irlandią.
Trener Szkocji Vern Cotter, kolejny Kiwi, to kolejne nazwisko w kadrze po tym, jak John Feehan, dyrektor naczelny Lions, powiedział Telegraph, że „mało prawdopodobne” zostanie wybrany ktokolwiek inny niż trener reprezentacji kraju.
Ostateczna decyzja zostanie podjęta po letnich trasach koncertowych, co może również okazać się kluczowe dla perspektyw Gatlanda, ponieważ ma on nie do pozazdroszczenia zadanie poprowadzenia Walii podczas trasy po Nowej Zelandii.
Jones zabiera Anglię na wycieczkę po swojej ojczyźnie, Australii, podczas gdy Irlandia Schmidta odwiedzi RPA, a Szkocja pojedzie do Japonii.