Dwóch dżentelmenów z Werony – recenzje „cudownego” odrodzenia
Dolce vita z rzadko spotykanym wczesnym romansem Szekspira ma komiczny błysk i złożoność

Simon Annand C. RSC
Co musisz wiedzieć
Wznowienie przez RSC komedii romantycznej Szekspira Dwóch dżentelmenów z Werony jest grane w Royal Shakespeare Theatre w Stratford-upon-Avon. Napisany w 1591 r. romans był jedną z najwcześniejszych sztuk Szekspira i jest rzadko wystawiany.
Opowiada historię Valentine i Proteusa, dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w córce księcia Silvii. Ale Proteus jest już zaręczony z Julią, a Valentine nie jest uznawany za godnego partnera, więc przyjaciele stają się rywalami i muszą znosić próby błędnej tożsamości i zbójców w lesie, dopóki prawdziwa miłość i przyjaźń nie zostaną odkupione.
Reżyseruje Simon Godwin. Działa do 4 września Stratford-upon Avon, Newcastle Theatre Royal 7-11 października i transmitowany na żywo do kin 3 września 2014 roku.
Co lubią krytycy
Żywa, nowoczesna inscenizacja Godwina sprawia, że ta sztuka jest „niezwykle wciągająca, zabawna i niepokojąca”, mówi Kate Bassett w Czasy . W spektaklu występują błyskotliwe i niepokojące przemiany, które zasiewają wiele późniejszych motywów przewodnich Szekspira.
Ten rzadko wskrzeszany, ale „wspaniały” wczesny Szekspir „działa ucztą” we współczesnych Włoszech, z gwarem hulajnóg, klubów nocnych i kafejek na świeżym powietrzu. Codzienny Telegraf . Znakomicie sprytna produkcja ma zwycięski komiks, ale także oddaje sprawiedliwość bardziej złożonym uczuciom sztuki i złowrogiej ciemnej stronie.
Uderzająca produkcja Godwina bada jasne i ciemne strony wczesnej twórczości Szekspira w „cudowny wieczór”, mówi Michael Billington w Opiekun . Udowadnia również, że sztuka jest czymś więcej niż próbą dla późniejszych komedii, ale istnieje sama w sobie jako studium metamorfoz miłości.
Czego im się nie podoba
Ta wczesna praca ma wiele niedociągnięć nowicjuszy: „postacie pozostawione na scenie bez linii, wątki fabuły niezgrabnie splecione ze sobą, a przede wszystkim trudna chęć zaimponowania”, mówi Ian Shuttleworth w Czasy finansowe . I chociaż jest to porywająca produkcja, nowoczesne tempo i kadencje sprawiają, że kwiecisty język jest jeszcze mniej zrozumiały.