Dlaczego unieważnienie wyborów w Malawi to wielka sprawa
Sędziowie odrzucają wynik wyborów w 2019 r., powołując się na „powszechne nieprawidłowości”

Prawie siedem milionów Malawi zagłosowało w wyborach w maju 2019 r. – frekwencja ponad 74%
Obrazy Getty
Malawi pogrążyło się w chaosie po tym, jak krajowy Trybunał Konstytucyjny unieważnił wyniki ubiegłorocznych kontrowersyjnych wyborów prezydenckich.
Południowo-afrykański naród został dotknięty falą gwałtownych protestów antyrządowych od czasu, gdy prezydent Peter Mutharika został wybrany ponownie w majowym głosowaniu.
W tym tygodniu, w jakim Czasy finansowe opisuje jako zwycięstwo afrykańskiej demokracji, panel pięciu najlepszych sędziów stwierdził, że wybory były nękane powszechnymi nieprawidłowościami i zarządził powtórne przeprowadzenie wyborów.
Ale Mutharika obiecał zakwestionować decyzję sądu, wywołując obawy przed dalszymi niepokojami.
Co się stało?
21 maja 2019 r. Malawijczycy udali się do urn, by wybrać prezydenta, posłów i radnych samorządowych.
W wyborach urzędujący przywódca Mutharika z centrowej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) zmierzył się z dwoma głównymi rywalami: Lazarusem Chakwerą z prawicowej Partii Kongresowej Malawi (MCP) i byłym wiceprezydentem Saulosa Chilimy z nowo utworzonego Ruchu Zjednoczonej Transformacji ( UTM).
Po zaciętym wyścigu Mutharika – sprawujący władzę od 2014 r. – został ogłoszony zwycięzcą wyborów z 38,5% głosów, następnie Chakwera z 35%, a Chilima w tyle z 20%.
Ale zaledwie kilka dni później Komisja Wyborcza Malawi (MEC) ogłosiła, że otrzymała 147 zgłoszeń nieprawidłowości w procesie głosowania, w tym użycia płynu korekcyjnego typu Tipp-Ex w arkuszach wyników.
Strażnik nie zaproponował jednak żadnych działań w związku z roszczeniami, co skłoniło Chakwerę i Chilimę do złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o wymuszenie zmiany wyborów.
Prawnicy dwóch przywódców opozycji twierdzili, że oprócz wymazywania lub zmieniania wyników płynem korygującym, niektórzy urzędnicy ankiety wysłali błędną kopię arkusza wyników do głównego centrum liczenia, BBC raporty.
Sąd rozpoczął śledztwo w czerwcu.
Tymczasem rosnący gniew z powodu bezczynności MEC wywołał powszechne protesty antyrządowe, które doprowadziły do grabieży i niszczenia mienia, w tym biur rządowych, mówi nadawca. Wiadomo, że podczas demonstracji zginęły dwie osoby - policjant i cywil.
Co wydarzyło się w tym tygodniu?
W jednomyślnym orzeczeniu we wtorek sędziowie rozpatrujący sprawę stwierdzili, że nieprawidłowości i anomalie były tak powszechne, systematyczne i poważne… że integralność wyników została poważnie naruszona.
Sąd stwierdził, że udało się zweryfikować tylko 23% arkuszy wyników, a wynik wyborów nie może być ufany jako prawdziwe odzwierciedlenie woli wyborców.
W wyniku swoich ustaleń sędziowie formalnie unieważnili głosowanie i zarządzili przeprowadzenie nowych wyborów w ciągu 151 dni.
Według Al jazeera , proces jest pierwszym, w którym wybory prezydenckie zostały zakwestionowane z powodów prawnych w Malawi od czasu uzyskania niepodległości od Wielkiej Brytanii w 1964 roku.
A werdykt unieważniający to dopiero drugi raz w historii Afryki, kiedy wynik głosowania został anulowany, po wyborach prezydenckich w Kenii w 2017 roku.
Sędziowie z Malawi nie wspomnieli o tym, kto mógł dopuścić się fałszerstwa wyborczego, ale polecili parlamentowi tego kraju rozważenie odwołania obecnej komisji wyborczej w celu zapewnienia sprawnego przeprowadzenia nowych wyborów, donosi CNBC Afryka .
A reakcja?
Przemawiając do zwolenników po wydaniu orzeczenia przez sąd, lider MCP Chakwera powiedział: To przełomowa decyzja dla Afryki, Malawi, demokracji i chcielibyśmy, aby wszyscy ją szanowali.
Decyzję pochwalili także obserwatorzy międzynarodowi, a Południowoafrykańska Wspólnota Rozwoju (SADC) gratulowała trybunałowi przestrzegania konstytucji Malawi.
Korespondent BBC w Afryce Andrzeja Hardinga mówi, że orzeczenie może mieć trwały wpływ na Malawi i szerszą społeczność międzynarodową.
Sędziowie mogli z łatwością rozegrać tę sprawę, ale zamiast tego skorzystali z okazji, aby nie tylko wstrząsnąć infrastrukturą polityczną i wyborczą swojego kraju, ale także wysłać wiadomość o sile sądownictwa i niezależności do innych krajów afrykańskich, które wciąż zmagają się z odejściem od rządów jednej partii do prawdziwej wielopartyjnej demokracji, pisze Harding.
Jednak bitwa sądowa w Malawi może się nie skończyć. Zespół Muthariki ogłosił w środę, że odwoła się od decyzji do Sądu Najwyższego kraju, który ma prawo uchylić orzeczenie. Reuters .
Rzecznik prezydenta Mgeme Kalirani określił orzeczenie o unieważnieniu jako wielkie pomyłkę wymiaru sprawiedliwości, której nie można dopuścić.