Dlaczego Liverpool i Man United nienawidzą się nawzajem?
Od otwarcia kanału Manchester Ship Canal do czasu Jose Mourinho w Chelsea rywalizacja jest głęboka

Liverpool i Manchester United dzielą jedną z najbardziej zaciekłych rywalizacji w piłce nożnej, a fani z całego świata wezmą dziś wieczorem udział w ich starciu w Premier League.
Ale co podsyca wrogość między dwiema stronami oddzielonymi zaledwie 35 milami i które obie mają bardziej bezpośrednich lokalnych wrogów w Evertonie i Manchesterze?
Historia
Pierwsze spotkanie Liverpoolu i Man United, wówczas znanego jako Newton Heath, odbyło się w 1894 roku, dwa miesiące po otwarciu kanału Manchester Ship Canal, który wbił ogromny klin między oba miasta przemysłowe.
Kanał o długości 36 mil umożliwił kupcom i producentom z Manchesteru ominięcie drogiej linii kolejowej między dwoma miastami i uniknięcie płacenia opłat portowych i innych opłat w Merseyside. Było to dobrodziejstwem dla Manchesteru, ale miało poważny wpływ na portowe miasto Liverpool.
„Tak zaczęła się nienawiść, która nigdy nie zniknęła” – mówi Słońce , a rosnąca i malejąca fortuna ekonomiczna obu miast odegrała ogromną rolę.
Kultura Liverpool i Manchester nie tylko rywalizują ze sobą gospodarczo, ale również znajdują się w czołówce brytyjskiej kultury, zwłaszcza muzycznej. W latach 60. Liverpool był kolebką dźwięku Merseybeat i The Beatles. Kilka dekad później Manchester wrócił z Happy Mondays, Stone Roses i Madchester.
Oba miasta szczycą się również spektakularną architekturą, galeriami sztuki i muzeami, a także kwitnącymi scenami towarzyskimi. Jako dwa największe miasta na północnym zachodzie są domem dla niektórych z najbardziej zróżnicowanych społeczności w Wielkiej Brytanii.
W ostatnich latach stosunki na tym poziomie uległy rozmrożeniu, a Manchester poparł wniosek Liverpoolu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2008 roku.
Chwalenie się prawami
Kluczem do rywalizacji między tymi dwoma zespołami jest to, że rzadko były one na szczycie w tym samym czasie, co sprawia, że sukcesy drugiej strony są jeszcze trudniejsze do zdobycia.
Liverpool miał pierwszy smak sukcesu, kiedy po raz pierwszy zdobyli tytuł w 1901 roku. United zareagowali w 1908 roku i sprawowali pewną kontrolę w latach 50., wygrywając trzy razy.
W latach 60. obie drużyny zdobyły po dwa tytuły w ciągu czterech sezonów między 1963 a 1967. Potem jednak ich losy się rozeszły. The Reds zdominowali, a między 1973 a 1988 rokiem zdobyli dziesięć tytułów w ciągu 16 lat. jako cztery Puchary Europy.
Kiedy sir Alex Ferguson przejął stanowisko menedżera United w 1986 roku, powiedział, że jego największym wyzwaniem było strącenie Liverpoolu z „jebanej grzędy”. I udało mu się. Liverpool po raz ostatni wygrał starą pierwszą ligę w 1990 roku, od tego czasu Manchester United zdobył 13 trofeów Premier League.
Bilans tytułów wynosi obecnie 18 dla Liverpoolu i 20 dla Man United, chociaż fani Liverpoolu są niezmiernie dumni z pięciu triumfów w Pucharze Europy, które przyćmiewają trzy zdobyte przez United.
Rywalizacja menedżerska
Obie drużyny uważają, że miały najlepszych menedżerów, jakich kiedykolwiek widziała gra. Dla fanów Liverpoolu ten zaszczyt przypada Billowi Shankly, podczas gdy kibice United twierdzą, że Matt Busby lub Sir Alex Ferguson zasługują na tytuł.
Dzisiejsi fani uważają, że ich szef jest najlepszy. Jurgen Klopp, który przejął Anfield w zeszłym roku, jest niezwykle popularny wśród fanów Liverpoolu, podczas gdy Jose Mourinho jest uważany przez fanów United za człowieka, który przywrócił sukcesy ery Fergusona.
Aby dodać pikanterii przepisowi, fani Liverpoolu nie mogą znieść Mourinho, który sprzyjał zatrutej rywalizacji z The Reds, gdy był szefem Chelsea. To, oczywiście, tylko jeszcze bardziej przyciągnie go do wiernych Old Trafford.
Klopp jest jednak jednym z niewielu menedżerów, którzy wydają się mieć miarę Mourinho i pokonał go trzy razy w pięciu spotkaniach. Wszelkie obchody dzisiejszego wieczoru z pewnością skończą fanów opozycji.
Rywalizacja graczy
Nic dziwnego, że rywalizacja, która ma ponad sto lat, pozostawiła spuściznę w kulturze futbolu, co oznacza, że piłkarze są bardziej nastawieni na mecze Liverpool vs Man United niż jakakolwiek inna.
Pisanie dla Trybuna Graczy stronie internetowej, były obrońca United Gary Neville wyjaśnia presję. „To coś innego niż Chelsea. Różni się nawet od City, przynajmniej dla mnie. To prawie doświadczenie poza ciałem. Napięcie jest ogromne – mówi.
– To mecz, który tkwił w twojej głowie przez ostatnie dwa tygodnie, przed tobą przez ostatni tydzień i uderzał cię prosto w nos przez ostatnie trzy dni. Jeśli pokonasz Liverpool, będzie to najlepszy dzień w sezonie. Jeśli przegrasz, będzie najgorsze.
Globalny zasięg
Chociaż rywalizacja „kiedyś była sprawą lokalną, z większością graczy z Merseyside lub Manchesteru i większością kibiców w zasięgu rzutu kamieniem od M62, teraz jest to prawdziwie globalna gra”, mówi Stowarzyszenie Prasowe .
Kibice z całego świata, od Kenii po Indie, będą oglądać starcie, które, jak Piłka NożnaFanCast mówi, „tradycyjnie zajmuje największą światową publiczność w każdym meczu Premier League”.