Czy zmierzamy do starć między Koreą Północną a Południową?
Reżim Kim Dzong Una wysadza biuro łącznikowe na granicy obu krajów

Reżim Kim Dzong Una wysadza biuro łącznikowe na granicy obu krajów
Korea Summit Press Pool/AFP/Getty Images
Niełatwy rozejm, który istniał między Koreą Północną a Koreą Południową od prawie 70 lat, jest ponownie zagrożony po nowym wybuchu działań wojennych.
Dwóm sąsiednim narodom nie udało się osiągnąć porozumienia pokojowego pod koniec wojny koreańskiej w 1953 roku, zamiast tego podpisując rozejm, który obejmował zawieszenie otwartych działań wojennych i 2,4-milową strefę zdemilitaryzowaną (DMZ) wzdłuż ich granicy.
Ale Korea Północna grozi teraz wejściem do tej strefy i podjęciem działań przeciwko Południu, wywołując obawy przed kolejnym powszechnym konfliktem na półwyspie.
Co się wydarzyło do tej pory?
Korea Północna ostrzegła w weekend, że jej armia jest przygotowana do wkroczenia do strefy zdemilitaryzowanej w odpowiedzi na grupy uciekinierów na południu wysyłające materiały propagandowe przez granicę. BBC .
Duże balony wypełnione helem są często używane do przewożenia ulotek na Północ wraz z innymi przedmiotami, w tym jedzeniem, rachunkami jednodolarowymi, radiami i pamięciami USB załadowanymi południowokoreańskimi serialami i wiadomościami.
Pomimo tego, że rząd Korei Południowej ostrzega swoich obywateli, aby zaprzestali praktyki, władze w Pjongjangu twierdzą, że trwający atak wymaga odwetowych działań wojskowych.
Kim Yo Dzong Siostra przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una ogłosiła w sobotę, że nakazała armii swojego kraju przygotowanie się do odwetu, dodając: Czuję, że najwyższy czas na pewno zerwać z władzami Korei Południowej.
Śmieci trzeba wyrzucać do śmietnika, dodała Yo Jong, która szybko awansowała w szeregach rządzącej Partii Komunistycznej i stała się po swoim bracie najważniejszą postacią reżimu.
Napięcia rosły, odkąd armia Korei Północnej ogłosiła na początku zeszłego tygodnia, że jej przywódca studiuje plan działania, aby przenieść się do stref, które zostały zdemilitaryzowane.
Pjongjang następnie odciął wszelką komunikację z Południem, w tym gorącą linię między przywódcami obu państw.
Wczoraj Korea Północna przekształciła groźby w działania, wysadzając biuro łącznikowe, które zostało utworzone w północno-granicznym mieście Kaesong w celu poprawy komunikacji z Południem.
Kim Yo Jong ostrzegł w sobotę, że Seul wkrótce będzie świadkiem tragicznej sceny całkowitego upadku bezużytecznego biura łącznikowego Północ-Południe.
Uważa się, że nikt nie był w biurze, kiedy zostało wysadzone w powietrze, około godziny 15:00 czasu lokalnego (5:49 GMT) w poniedziałek. Al jazeera donosi, że czterokondygnacyjna baza była czasowo zamknięta od stycznia z powodu pandemii koronawirusa.
Oficjalna Koreańska Centralna Agencja Informacyjna Pjongjangu powiedziała następnie, że Północ zniszczyła biuro, aby zmusić ludzkie szumowiny i tych, którzy chronili szumowiny, do słonego zapłacenia za swoje zbrodnie.
–––––––––––––––––––––––––––––––– Aby zapoznać się z najważniejszymi artykułami z całego świata — oraz zwięzłym, odświeżającym i zrównoważonym podejściem do programu wiadomości na dany tydzień — wypróbuj magazyn Tydzień . Rozpocznij subskrypcję próbną już dziś ––––––––––––––––––––––––––––––––
Co następne?
Możliwość wejścia wojska Korei Północnej do strefy zdemilitaryzowanej pozostaje realną możliwością.
Po ogłoszeniu w weekend Kim Yo Jong, północnokoreańskie wojsko oświadczyło, że jest gotowe do przekształcenia linii frontu w fortecę i zwiększenia czujności wojskowej w oświadczeniu wydanym przez państwową agencję informacyjną KCNA.
W oświadczeniu dodano, że armia jest w stanie najwyższej gotowości i jest gotowa do szybkiego i dokładnego wykonania wszelkich rozkazów rządu.
Korea Północna zagroziła również rozpoczęciem własnej kampanii propagandowej w ramach szeroko zakrojonej walki z wrogiem, polegającej na rozrzucaniu ulotek. Opiekun .
Aby rozładować rosnące napięcia, prezydent Południa Moon Jae-in wzywa do kontynuowania pokojowej komunikacji między rządami obu krajów.
Żałuję, że stosunki między Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi i między Koreą nie poczyniły postępów zgodnie z oczekiwaniami, powiedział w przesłanym komunikacie z okazji 20. rocznicy pierwszego szczytu międzykoreańskiego. Najważniejsze jest jednak zaufanie, które Południe i Północ powinny budować poprzez nieustanny dialog.
Południe może też zintensyfikować działania przeciwko grupom uciekinierów wysyłającym propagandę na Północ, po ostrzeżeniu, że życie ludzi żyjących na granicy jest zagrożone. Seul złożył już skargę policyjną przeciwko dwóm takim grupom, twierdząc, że ich działalność nie pomogła w wysiłkach na rzecz pokoju i dobrobytu na Półwyspie Koreańskim.
Jednak Human Rights Watch nazwała ulotki uciekinierów stosunkowo nieszkodliwym, ekspresyjnym aktem, którego nie należy zakazywać, donosi Niezależny .
To haniebne, że prezydent Moon i jego rząd zupełnie nie chcą walczyć o prawa Koreańczyków z Północy, powiedział zastępca dyrektora międzynarodowej grupy ds. praw Azji, Phil Robertson, w oświadczeniu.
Zamiast proponować całkowity zakaz wysyłania balonów z wiadomościami i materiałami na Północ, prezydent Moon powinien publicznie zażądać, aby Korea Północna szanowała wolność słowa i przestała cenzurować to, co widzą Koreańczycy.
Gdy świat obserwuje postępujący kryzys, grupy uciekinierów twierdzą, że planują rozesłać dalsze ulotki w strefie zdemilitaryzowanej i na północ jeszcze w tym tygodniu.