Chiny wykluczają dewaluację waluty, aby pobudzić światowy handel
Chiński premier mówi, że Pekin nie będzie aktywnie osłabiał juana, aby zachęcić do eksportu, pomimo zbliżającej się wojny handlowej

Fred Dufour/AFP/Getty Images
Chiny kategorycznie wykluczyły dewaluację swojej waluty w dążeniu do zwiększenia eksportu, pomimo rosnącego zagrożenia wybuchem wojny handlowej z USA.
Przemawiając do publiczności złożonej z globalnych menedżerów i decydentów, premier Li Keqiang powiedział, że Pekin nie osłabi juana, aby pobudzić handel z resztą świata, jednocześnie wzywając Światowe Forum Ekonomiczne do obrony podstawowych zasad multilateralizmu i wolności handel.
Jego komentarze wydają się odpowiadać twierdzeniom, że Chiny używają swojej waluty jako narzędzia w wojnie handlowej z USA i pojawiają się po tym, jak administracja Trumpa ogłosiła, że nałoży nowe cła na chińskie towary o wartości 200 miliardów dolarów.
W miarę nasilania się walki handlowej juan, znany również jako renminbi, gwałtownie spadł w stosunku do dolara, tracąc około 9% swojej wartości od kwietnia.
To skłoniło prezydenta USA Donalda Trumpa do powtórzenia oskarżeń poczynionych po raz pierwszy na szlaku kampanii, że Chiny manipulują swoją walutą w celu zwalczania amerykańskich ceł, budząc obawy, że rynek walutowy może stać się kolejnym frontem w bitwie gospodarczej między tymi dwoma krajami, mówi BBC .
Li stanowczo zaprzeczył temu. Jednak wraz z nasileniem się wojny handlowej między Chinami a Stanami Zjednoczonymi Pekin właśnie zdjął ze stołu jedną potencjalną broń Pieniądze CNN .
Kanał informacyjny mówi, że Chinom, które kupują znacznie mniej od Stanów Zjednoczonych niż na odwrót, zaczyna brakować amerykańskich produktów, na które warto zwrócić uwagę.