Carlton Cole ukarał grzywną w wysokości 20 000 funtów za wybuch na Twitterze u fanów
Dwa czteroliterowe słowa w jednym czterosłownym tweecie przynoszą Carltonowi Cole'owi drugą grzywnę za naruszenie zasad mediów społecznościowych FA

Obrazy AFP/Getty
FA nałożyła grzywnę na Carltona Cole'a z West Hamu w wysokości 20 000 funtów po tym, jak 31-letni napastnik Hammers wypowiedział tyradę na Twitterze przeciwko kibicowi Spurs Stuartowi Hardy'emu po starciu obu klubów w Premier League 22 lutego na White Hart Lane.
Mecz zakończył się wynikiem 2:2, a później Hardy wysłał Cole'owi wiadomość, która brzmiała: „Cześć @CarltonCole1, kiedy twoi koledzy z drużyny nie wykopują piłki, gdy leżysz kontuzjowany przez 2 minuty, myślisz, że nadszedł czas, aby to nazwać dzień?'
Cole nie przyjął tweeta dobrze, odpowiadając krótką i jednoznaczną wiadomością: „F off you c***”.
Jego odpowiedź mogła mieć coś wspólnego z faktem, że miał kontuzję ścięgna podkolanowego, z którego jeszcze nie wrócił.
Chociaż były napastnik Chelsea później usunął tweeta, wielu z jego 100 000 obserwujących już widziało i retweetowało zniewagę, a FA oskarżyło Cole'a o „złamanie zasad FA w odniesieniu do mediów społecznościowych”.
W czwartek po południu FA wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że po przesłuchaniu przez Niezależną Komisję Regulacyjną Cole został ukarany grzywną w wysokości 20 000 funtów.
„Został również poważnie ostrzeżony co do swojego przyszłego postępowania”, co jest odniesieniem do faktu, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Cole naruszył zasady mediów społecznościowych FA.
Podobną grzywną ukarano go w 2011 r. po tym, jak zamieścił tweeta podczas meczu towarzyskiego Anglii z Ghaną, co prawdopodobnie wydało mu się wówczas zabawne: „Imigracja otoczyła teren Wembley! Wiedziałem, że to pułapka! „Jedynym sposobem, aby bezpiecznie się wydostać, jest założenie angielskiej koszulki i pomalowanie twarzy flagą Świętego Jerzego!”
FA nie przyglądało się jego przekomarzaniu i ma nadzieję, że łączna suma 40 000 funtów grzywien powinna przekazać komunikat, że słowa mogą mieć konsekwencje dla najlepszych piłkarzy Premier League.