Państwo Islamskie: walka o Kobane trwa pomimo amerykańskich nalotów
Wybuchają gwałtowne protesty, gdy Turcja waha się przed walką z dżihadystami w przygranicznym mieście Kobane

ADEM ALTAN / AFP / Getty
Wydaje się, że uderzenie Państwa Islamskiego w przygraniczne turecko-syryjskie miasto Kobane zostało powstrzymane przez amerykańskie naloty, ale wielu uważa, że to „tylko kwestia czasu”, zanim miasto padnie w ręce dżihadystów.
Koalicja kierowana przez USA rozpoczęła najcięższą dotychczas serię nalotów, uderzając w pozycje IS, niszcząc kilka pojazdów opancerzonych i zmuszając bojowników do ukrycia się.
Starcia między siłami kurdyjskimi a bojownikami IS trwają, ale bez intensywności poniedziałkowych walk.
„Z odrzutowcami nad głową przez długi czas, IS wyraźnie musiał spędzać czas pod osłoną, aby uniknąć uderzenia” – informuje BBC to Paul Adams. „Czasami Kobane wydawał się niesamowicie cichy”.
Jednak Adams mówi, że IS ma przewagę liczebną i przewagę liczebną nad kurdyjskim YPG i tylko operacja naziemna lub znacząca pomoc wojskowa ze strony Turcji mogą dać jakąkolwiek gwarancję sukcesu.
Bezczynność Ankary wywołała wczoraj protesty tysięcy Kurdów w Turcji, które przerodziły się w zamieszki. Policja turecka używała armatek wodnych, gazu łzawiącego i rzekomo strzelała ostrą amunicją.
Lokalne media podały, że zginęło 14 osób, w tym jeden mężczyzna, który podobno został postrzelony w głowę przez policję. Gdy w zachodnich miastach Ankary i Stambułu wybuchły starcia, w co najmniej pięciu tureckich prowincjach nałożono godzinę policyjną.
Jeśli Kobane upadnie, Turcja „może stanąć w obliczu ogromnego sprzeciwu ze strony ludności kurdyjskiej”, mówi Opiekun . Dałoby to IS pełną kontrolę nad długim odcinkiem granicy turecko-syryjskiej i zapewniłoby bezpośrednie połączenie między jego pozycjami w Aleppo i Rakce.
Turecki parlament zezwolił rządowi na podjęcie działań zbrojnych przeciwko IS, ale jak dotąd nie zrobił nic, by zaangażować się w walkę
Najwyraźniej chce, aby Stany Zjednoczone podjęły bardziej zdecydowane działania przeciwko prezydentowi Syrii Baszarowi al-Assadowi, a także IS.
Przemawiając we wtorek w obozie dla uchodźców dla Syryjczyków, prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział, że sama siła powietrzna nie jest w stanie pokonać Państwa Islamskiego. „Terror się nie skończy… dopóki nie będziemy współpracować przy operacji naziemnej” – powiedział, nie podając dalszych szczegółów.
Flaga Państwa Islamskiego wywieszona w kluczowym mieście na granicy syryjsko-tureckiej
07 października
Czarna flaga Państwa Islamskiego (IS) została podniesiona na budynkach i wzgórzach na wschodnich przedmieściach Kobane, kluczowego miasta na granicy syryjsko-tureckiej.
Obszary wokół Kobane są od tygodni oblegane przez bojowników, a około 160 000 mieszkańców szuka schronienia w Turcji.
Wczoraj bojownicy wkroczyli do wschodnich dzielnic pośród zaciekłych walk, zmuszając kolejnych 2000 cywilów do ucieczki przez granicę. Osiedla mieszkalne były obalane pociskami czołgowymi i pociskami moździerzowymi, a Kobane było teraz oblegane z trzech stron.
Asya Abdullah, współprzewodnicząca Kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej, powiedziała BBC Newshour Program wczoraj, że w mieście wciąż są tysiące cywilów. „Jeżeli [IS] nie zostanie teraz powstrzymane, dojdzie do wielkiej masakry” – powiedziała.
Kurdyjscy bojownicy YPG są „beznadziejnie przestrzeliwani” przez IS, które w czerwcu plądrowało najnowocześniejszą amerykańską broń z irackich baz wojskowych w Mosulu, mówi Czasy .
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy atakowali bojowników nalotami lotniczymi w ciągu dwóch nocy, niszcząc wiele czołgów i dział przeciwlotniczych, ale przywódcy kurdyjscy twierdzą, że bez interwencji naziemnej IS przejmie pełną kontrolę nad Kobane w ciągu kilku dni.
Turcja jeszcze nie interweniowała, aby powstrzymać upadek Kobane przez bojowników. Karwan Zebari, przedstawiciel kurdyjskiego rządu regionalnego, powiedział: BBC byłoby „katastrofalne”, gdyby IS przejęło kontrolę nad miastem. „Myślę, że w grę wchodzą również interesy Turcji, bezpieczeństwo narodowe” – ostrzegł. „Ważne jest, aby Turcja podniosła się i pomogła tym kurdyjskim bojownikom w odparciu pędu IS”.
Siły amerykańskie zaczęły atakować helikopterami Apache, co wielu uważa za znaczącą eskalację wojny z IS.
Co najmniej 14 czołgów tureckich zajęło pozycje obronne po ich stronie granicy. Minister obrony kraju, Ismet Yilmaz, powiedział, że NATO opracowało strategię obrony Turcji w przypadku ataku.