Notes from Underground – recenzje „olśniewającego” solowego show
Harry Lloyd Game of Thrones „całkowicie charyzmatyczny” jako niespokojny antybohater Dostojewskiego

Zadoc Nava
Co musisz wiedzieć
W Print Room w Londynie otwarto nową sceniczną adaptację Notatek z podziemia Dostojewskiego. Produkcja została opracowana w Paryżu na początku tego roku przez Harry'ego Lloyda (najbardziej znanego jako nikczemny Viserys Targaryen w Game of Thrones) i Geralda Garuttiego.
Lloyd wykonuje monolog oparty na egzystencjalistycznej noweli Fiodora Dostojewskiego z 1864 roku, opowiadającej o niespokojnym młodym człowieku, który zamyka się z dala od świata. Bezimienny mężczyzna, obecnie żyjący w Podziemiu, opowiada szczegóły swojego poprzedniego życia Nad, gdzie seria bolesnych spotkań doprowadziła go do wycofania się ze społeczeństwa i powolnego autodestrukcji.
Reżyseruje Gerald Garutti. Działa do 1 listopada.
Co lubią krytycy
„Jest to niezapomniane przedstawienie historii, której wczesne zrozumienie podzielonej świadomości współczesnego życia wciąż olśniewa” – mówi Dominic Maxwell w Czasy . A sądząc po tym całkowicie charyzmatycznym przedstawieniu, Lloyd będzie gwiazdą.
Porywający portret antybohatera Dostojewskiego w wykonaniu Lloyda wywołuje maniakalną werwę, której kulminacją jest „ekstaza nienawiści do samego siebie”, mówi Michael Billington w Opiekun . Te niepokojące 70 minut, pełne tlącego się niepokoju, sugeruje, że Lloyd jest dobrze przygotowany do grania udręczonych antybohaterów światowego dramatu.
„W przypadku jednoosobowego pokazu presja wywierana jest na wykonawcę, a Lloyd zapewnia”, dając przekonujący portret sprzecznego, hiperświadomego człowieka, pełnego mrocznego absurdalnego humoru, mówi Neil Dowden na Co jest na scenie . Ten niepokojący, bezpośredni obraz załamania psychicznego jest przekonujący.
Czego im się nie podoba
„Pomimo wirtuozerii Lloyda i przemyślanego kierunku Garuttiego, trudno nie stwierdzić, że Człowiek Podziemia jest rodzajem przewrotnej postaci, którą o wiele łatwiej jest zaakceptować na stronie niż osobiście” – mówi Henry Hitchings w gazecie. Wieczorny Standard . Mówi nam: „Przemyśliłem” – zbyt dobrze.