Niemcy zakazują usługi Uber taxi – aplikacja obiecuje kontynuować
Sieć oparta na smartfonach twierdzi, że będzie przeciwstawiać się sądowi i kontynuować handel pomimo groźby grzywny

ANDREAS SOLARO/AFP/Getty Images
Niemiecki sąd zakazał jednej z najpopularniejszych usług świadczonych przez Ubera, kontrowersyjnej aplikacji do nawoływania na taksówkę , w ramach największej komplikacji prawnej, w jakiej znalazła się firma od czasu jej założenia pięć lat temu.
We Frankfurcie sąd państwowy orzekł, że „niskokosztowa” usługa UberPop nie może już przyjmować pasażerów, a Uberowi grozi grzywna, jeśli będzie kontynuowana.
UberPop pozwala użytkownikom aplikacji na smartfony Uber łączyć się i organizować przejazdy z prywatnymi kierowcami, często po cenach znacznie niższych niż te pobierane przez taksówki i inne pojazdy dostępne w ramach usługi.
Sąd orzekł, że zakaz będzie obowiązywał do końca roku, w którym ocenił, czy usługa nieuczciwie konkuruje z lokalnymi taksówkami.
Rzecznik Ubera powiedział, że firma odwoła się od decyzji sądu i obiecała złamać zakaz.
„Niemcy są jednym z najszybciej rozwijających się rynków dla Ubera w Europie” – powiedział. „Będziemy nadal działać w Niemczech i odwołamy się od niedawnego pozwu złożonego przez Taxi Deutschland we Frankfurcie. Nie możesz hamować postępu. Uber będzie kontynuował swoją działalność i będzie oferował usługi współdzielenia przejazdów UberPop za pośrednictwem swojej aplikacji w całych Niemczech”.
Sprawa przeciwko Uberowi została wniesiona do sądu przez niemiecką firmę taksówkarską TDS, która oferuje podobną usługę do Uberpop, Opiekun raporty. Rzeczniczka TDS Anja Floetenmeyer powiedziała, że z zadowoleniem przyjęła zakaz.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej decyzji” – powiedziała. „Prawo mówi, że istnieją przepisy bezpieczeństwa dla kierowców i przepisy bezpieczeństwa dla użytkowników, które dotyczą również neoliberalnych firm, takich jak Uber”.
Prezes TDS, Dieter Schlenker, powiedział: „Uber działa z miliardami w gotówce od Goldman Sachs i Google, wygląda jak start-up i sprzedaje się jako zbawca nowej gospodarki”.
Po tym, jak Uber obiecał złamać zakaz, Floetenmeyer wezwał sąd do wyegzekwowania odpowiednich grzywien. „Jeśli wsiądziesz do samochodu, zgodnie z prawem jesteś w rękach kierowcy z własnym życiem oraz własnym zdrowiem i bezpieczeństwem” – powiedziała. „A kierowca musi przestrzegać niemieckich przepisów”.