Nibali wygrywa Tour de France, a Europejczycy odzyskują przewagę
Francja i Włochy wielkimi zwycięzcami, gdy brytyjskie wyzwanie wyparowuje po obietnicy Yorkshire

JEFF PACHOUD / AFP / Getty Images
Brytyjscy fani sportu mogli tego nie zauważyć, ale Tour de France zakończył się w niedzielne popołudnie w Paryżu, a Włoch Vincenzo Nibali bezpiecznie pokonał ostatni etap na Polach Elizejskich. Było to pierwsze zwycięstwo włoskiego kolarza od czasu, gdy nieszczęsny Marco Pantani wygrał zawody w 1998 roku, sześć lat przed śmiercią w 2004 roku.
Sycylijczyk Nibali był dominującym kolarzem w 101. edycji Tour, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo etapowe w drugim dniu wyścigu, kiedy triumfował na 201-kilometrowym odcinku między Yorkiem a Sheffield. To był dzień, w którym Mark Cavendish ogłosił, że jego trasa dobiegła końca po ciężkim upadku na otwierającym etapie z Leeds do Harrogate. Kilka dni później, kiedy Chris Froome, inny znany brytyjski kolarz – i obrońca tytułu mistrza – również przeszedł na emeryturę, brytyjskie zainteresowanie Tourem gwałtownie spadło.
Pomimo faktu, że w ciągu tych dwóch pierwszych dni w Yorkshire na trasie znajdowało się 2,5 mln ludzi, brak poważnego brytyjskiego pretendenta i generalnie brak jakiegokolwiek poważnego rywala z Nibalim sprawiły, że Tour 2014 był czymś w rodzaju anty-punktu kulminacyjnego iz pewnością nie był gwoździem. biter dla przeciętnego brytyjskiego fana sportu, jak przyznał Froome w niedzielny wieczór.
„Myślę, że Nibali zdecydowanie zasługuje na zwycięstwo w tym roku, przeszedł przez wszystkie te etapy, które miały wszystkie wypadki i te wszystkie trudne części”, powiedział Froome. „Trudno mi było oglądać wyścig. Nibali w górach był stosunkowo niekwestionowany, nikt go nie atakował i nie była to walka mano-a-mano o żółtą koszulkę. To smutne jak na wyścig taki jak Tour de France”.
Margines wygranej Nibaliego wynoszący siedem minut i 37 sekund jest największy od czasu wygranej przez Niemca Jana Ullricha o ponad dziewięć minut w 1997 roku.
Nibali oczywiście nie będzie się przejmował, tak jak Brytyjczyk Bradley Wiggins dwa lata temu, kiedy wygrał Tour w podobnie mało spektakularnych okolicznościach.
Wygrywając Tour, 29-letni kolarz Astany zostaje dopiero szóstym człowiekiem, który wygrał wszystkie trzy Wielkie Toury - Tour de France, Giro d'Italia i Vuelta a Espana. „Po wygraniu Vuelta, Giro i Tour będę nadal koncentrował się na Grand Tourach, ale chciałbym też ukoronować to wszystko tęczową koszulką mistrza świata w jednym roku”, powiedział Nibali.
Zapytany, jak to jest naśladować Pantaniego, który później był nękany zarzutami o stosowanie dopingu i zmarł w 2004 roku w wyniku zatrucia kokainą, Nibali odpowiedział: „Bardzo trudno jest porównać zwycięstwo Pantaniego z moim, ponieważ Marco wygrał swoje w zeszłym tygodniu , dwa dni przed końcem. Dla mnie jest odwrotnie – po dwóch dniach miałem na plecach żółtą koszulkę.
Podczas gdy Tour 2014 był czymś w rodzaju katastrofy z brytyjskiej perspektywy – pierwszym wyścigiem od 2011 roku, w którym Brytyjczyk nie stanął na podium – być może zasygnalizował odrodzenie francuskiego kolarstwa z Jean-Christophe Peraud zajmującym drugie miejsce i Thibaut Pinot ( który również wygrał białą koszulkę jako najszybszy zawodnik poniżej 25 roku życia) trzeci. Po raz pierwszy od 17 lat domowy kolarz finiszował w pierwszej trójce i dopiero od 1984 roku na podium stanęło dwóch Francuzów.
Najlepszy w Wielkiej Brytanii był Geraint Thomas, który zajął 22. miejsce w klasyfikacji generalnej, 59 minut i 14 sekund za Nibalim.