Natychmiastowa Opinia: „Królowa miała rację, stawiając firmę na pierwszym miejscu”
Twój przewodnik po najlepszych felietonach i komentarzach w poniedziałek 20 stycznia

Codzienne podsumowanie Tygodnia przedstawia pięć najlepszych opinii z brytyjskich i międzynarodowych mediów, wraz z ich fragmentami.
1. Clare Foges w „The Times”
na Megxit
Królowa miała rację, stawiając Firmę na pierwszym miejscu
Każde plemię potrzebuje rytuałów i celebracji, aby urozmaicić życie, uczynić nas wdzięcznymi za to, co mamy, przynieść radość, lekkość i wspólnotę. W rodzinach mamy urodziny, wesela, imprezy. W społecznościach mamy imprezy uliczne, festiwale. Aby naród czuł się spójną jednostką, potrzebuje także wspólnych wydarzeń. Poza ważnymi wydarzeniami sportowymi, takimi jak igrzyska olimpijskie, rodzina królewska jest głównym medium, przez które można to osiągnąć. Obsada postaci nie ma większego znaczenia. Liczy się to, że istnieje żywy powód dla zamków i przejażdżek bryczką, widowiskowości i trąbki, czarnych ogierów i falujących Union Jacków, przelotów Red Arrows i ryczących Spitfire'ów, widoków i sugestywnych dźwięków, które okresowo nadają temu krajowi pewną magię . Być może słyszeliście wyrażenie mięsa w pokoju (osoby zaproszone na imprezy tylko po to, by wypełnić pokój); rodzina królewska to tak naprawdę tylko „mięso tradycji”. Potrzebujemy ludzkich elementów centralnych, aby dać nam powód do całej przepychu i ceremonii.
2. Martin Townsend w The Daily Telegraph
o celebrycie
Harry i Meghan będą teraz musieli rywalizować o czas antenowy z innymi A-listami i mogą mieć problemy
Para będzie musiała stworzyć ciekawe, ciągłe życie z dala od swoich królewskich obowiązków i niezwykłego dostępu, który im zapewnia, aby byli widoczni, aktualni i warci rozmowy. Bycie znanym z bycia sławnym ma krótki okres trwałości.
3. John Rentoul w The Independent
o niepodległości Szkocji
Jeśli chcemy zatrzymać Szkocję w Wielkiej Brytanii, będziemy musieli o to walczyć
Problem z odmową pozwolenia SNP na przeprowadzenie kolejnego referendum polega na tym, że pozwala Sturgeonowi na łatwy argument z procesu – „arogancki Westminster odmawia głosu Szkotom” – zamiast twardego argumentu za niepodległością. Obawiam się, że im dłużej to będzie trwało, tym większe będzie poparcie dla niepodległości. Co jest niefortunne, ponieważ argumenty za niepodległością są słabsze niż kiedykolwiek. Nie można teraz zaprzeczyć, że natychmiastowym skutkiem oderwania się będzie zubożenie Szkocji. Różnica między wydatkami publicznymi a podatkami pobieranymi w Szkocji jest większa niż w pozostałej części Wielkiej Brytanii, a różnica jest pokrywana, ponieważ nasze podatki krajowe są dzielone zgodnie z socjalistyczną zasadą potrzeb.
4. John Harris w The Guardian
o reklamie politycznej
Największy sojusznik Trumpa w nadchodzących wyborach? Facebook
Tradycyjne media mogą nadal rozumieć wybory w kategoriach przemówień, inauguracji kampanii i wywiadów w stałych fragmentach. Ale jak dowodzi zwycięstwo Borisa Johnsona po tygodniach wymykania się jakiejkolwiek znaczącej kontroli, to nie jest to, gdzie naprawdę dzieje się polityka. Facebook oferuje kampaniom i kandydatom podwójną zachętę: możesz wydać mnóstwo pieniędzy na szerzenie fałszu, a także mieć pewność, że korzystasz z najskuteczniejszych środków komunikacji politycznej, jakie ktokolwiek kiedykolwiek wymyślił.
5. Jeremy Cliffe w New Statesman
o miejscu Ameryki na świecie
Problem Stanów Zjednoczonych polega na tym, że jest za duży, by ograniczać go świat, ale teraz za mały, by go zdominować
Wiele z tego, co klasyfikuje się jako trumpizm, jest czymś szerszym: bólami porodowymi nowej formy amerykańskiej potęgi, która nie jest ani osłabiona, ani przezwyciężona, ale kwestionowana i niepewna. Waszyngton miał ograniczony okres hegemonicznej władzy i roztrwonił ją, arogancko usiłując przekształcić Bliski Wschód, zamiast przygotowywać się do wschodzących Chin. Przez resztę stulecia będzie w pozycji pół-hegemonicznej. Chiny wkrótce wyprzedzą amerykańską gospodarkę, ale przez długi czas pozostaną w tyle za amerykańskimi wydatkami wojskowymi. Za lata możemy być nawet bliżej Indii wyprzedzających gospodarkę amerykańską niż upadku muru berlińskiego. Innymi słowy, system światowy będzie niestabilny przez cały XXI wiek. Najlepsze, czego mogą sobie życzyć postępowcy, to to, aby demokratyczne instytucje międzynarodowe – jedyne długoterminowe rozwiązanie rywalizacji geopolitycznej – zdobywały władzę i wpływy w ciągu stulecia. Na tym polega największa nadzieja ludzkości.
–––––––––––––––––––––––––––––––– Aby zapoznać się z cotygodniowym podsumowaniem najlepszych artykułów i felietonów z Wielkiej Brytanii i zagranicy , wypróbuj magazyn The Week . Rozpocznij subskrypcję próbną już dziś ––––––––––––––––––––––––––––––––