Kanonierki wysłane do łowisk na Jersey: co dalej?
Blokada portu St Helier „prawie blisko wojny”, mówi Stowarzyszenie Rybaków z Jersey

Francuskie łodzie rybackie w pobliżu portu St Helier
Sameer Al-Doumy/AFP/Getty Images
Napięcia na wodach rybackich wokół Jersey szybko eskalowały dzisiaj, gdy Wielka Brytania i Francja wysyłały statki wojskowe do stolicy St. Helier.
Około 60 francuskich łodzi blokowało port na Wyspach Normandzkich po ograniczeniu ich praw połowowych w wyniku Brexitu.
Rybacy opuścili Jersey po dziesięciu godzinach na morzu, ale Boris Johnson powiedział, że dwa statki Royal Navy w tym regionie pozostaną na miejscu, aby monitorować sytuację jako środek zapobiegawczy.
Dlaczego francuscy rybacy są źli?
W centrum sporu znajdują się ustalenia po Brexicie dotyczące wspólnych wód na 13-milowym odcinku między Francją a Jersey, wyjaśnia Opiekun . Dwustuletni traktat o wspólnych prawach do połowów wygasł w piątek, ostatni dzień czteromiesięcznego okresu karencji po Brexicie.
Aby uzyskać nowe licencje na połowy w wodach, francuscy rybacy muszą wykazać, że pracowali na tym obszarze od 2012 do 2016 r., korzystając z danych GPS, których niektórzy nie posiadają, mówi Polityczny . Twierdzą, że warunki określone przez Jersey nie pasują do umowy handlowej Brexit, która określała warunki dostępu.
Dlaczego rosły napięcia?
We wtorek we francuskim parlamencie minister ds. morza Annick Girardin delikatnie przypomniała Wielkiej Brytanii, że tak jak Francja jest uzależniona od ryb w Wielkiej Brytanii, Jersey potrzebuje francuskiej energii elektrycznej do jej smażenia, mówi Politico.
Jeśli Paryż spełni swoją groźbę zamknięcia trzech podmorskich kabli, które dostarczają 95% energii Jersey, wydaje się, że rząd Wielkiej Brytanii niewiele może zrobić, donosi Telegraf wczoraj. Jeden z informatorów rządowych powiedział gazecie: Przynajmniej kiedy Niemcy najechali, nie wyłączali światła, odnosząc się do pięciu lat okupacji podczas II wojny światowej.
Następnie rybacy grozili blokadą głównego portu wyspy, co zostało opisane przez szefa Stowarzyszenia Rybaków Jersey, Dona Thompsona, jako coś, co można zobaczyć z Iranu lub Rosji. Powiedział The Guardian, że zapobieganie dostawom żywności i paliwa promem zbliża się do aktu wojny.
Jak zareagowała Wielka Brytania?
Po usłyszeniu wczorajszego zagrożenia blokadą, Wielka Brytania wysłała na Wyspy Normandzkie dwa okręty Royal Navy, HMS Severn i HMS Tamar, jako środek zapobiegawczy w celu patrolowania wód i monitorowania sytuacji. Francja później dorównała pokazowi siły Wielkiej Brytanii, wysyłając na wody dwie własne morskie łodzie patrolowe.
ten Jersey Wieczór Post mówi, że około 60 łodzi rybackich wpłynęło dziś rano do portu St Helier, chwytając w pułapkę statek towarowy, a jeden rybak z Jersey porównuje to do inwazji. Później zebrali się w pobliżu zamku Elizabeth, w zatoce św. Aubina, ale poza portem, zanim wrócili na ląd.
Co się potem dzieje?
Unia Europejska zażądała, aby Wielka Brytania zmusiła Jersey do wycofania nowych warunków połowowych, eskalując to, co było lokalną kłótnią, w pełnowymiarowy spór międzynarodowy między UE a Wielką Brytanią, mówi Czasy .
Żądanie wywiera presję na rząd w Westminster, aby bezpośrednio zastąpił Jersey, ponieważ polityka zagraniczna zależności od korony ma miejsce w Londynie, wyjaśnia gazeta.
Władze Jersey usiadły dziś rano, by porozmawiać z rybakami, co powitał były brytyjski ambasador we Francji Peter Ricketts. Powiedział BBC Radio 4: Domyślam się, że problem zostanie rozwiązany, jeśli wszyscy zachowają spokój i będą kontynuować negocjacje.
Ale według Telegraf , rozmowy doszły do skutku, a jeden z francuskich marynarzy powiedział gazecie: Wrócimy, a następnym razem będzie wojna.
Czasy mówi, że dla Johnsona stawka polityczna jest wysoka, a blokada przypada w dniu rekordowej liczby wyborów. Jak podaje gazeta, przeciwstawiając się Francji i UE, ma nadzieję pokazać wyborcom ze Szkocji i Hartlepool, że rząd broni brytyjskiego przemysłu rybnego, wykorzystując wpływ Wielkiej Brytanii na arenie międzynarodowej.
Premier wezwał Francję i Jersey do znalezienia rozwiązania, chociaż Oliver Duff, I Redaktor naczelny gazety zauważa, że wysłanie marynarki wojennej może nie wydawać się oczywistym sposobem na złagodzenie sytuacji.
Duff mówi: Przyszłe starcia w Kanale Kanału La Manche są nieuniknione, co jest konsekwencją głosowania za opuszczeniem UE; determinacja rządu brytyjskiego do sprawowania większej kontroli nad rybołówstwem na wodach zależnych od Wielkiej Brytanii i Korony; oraz niechęć Francji do zaakceptowania obniżonych kwot.
Ale dodaje: Niech zwyciężą chłodne głowy.