Eksperci wzywają do zakazu walki i scrum w szkolnym rugby
Specjaliści medyczni twierdzą, że młodzieżowe rugby ma wysokie wskaźniki kontuzji

Ben Hoskins/Getty Images
Eksperci twierdzą, że scrum i walka powinny być zakazane w szkolnym rugby, aby chronić młodych graczy przed urazami głowy, wstrząsem mózgu i przyszłym uszkodzeniem mózgu.
W opinii opublikowanej przez Brytyjskie czasopismo medyczne Profesor Allyson Pollock i Graham Kirkwood z Newcastle University dążą do usunięcia szkodliwego kontaktu ze szkolnej gry.
Pollock i Kirkwood wzywają do podjęcia natychmiastowych działań przez główne oferty medyczne (CMO) w Wielkiej Brytanii, twierdząc, że rządy mają obowiązek chronić dzieci.
Powszechnie wiadomo, że dzieci są podatne na zagrożenia i wymagają szczególnych środków, aby kontrolować wyjątkowe zagrożenia związane z tą grupą, napisali eksperci.
Wezwanie do ostrożności i usunięcia kolizji ze szkolnym rugby oraz do położenia kresu przymusowi w szkolnej grze prawdopodobnie zmniejszy i złagodzi ryzyko urazów u dzieci w wieku szkolnym.
Pollock i Kirkwood twierdzą, że zgodnie z Konwencją ONZ o prawach dziecka [art. 19] rządy mają obowiązek chronić dzieci przed obrażeniami i zapewnić im bezpieczeństwo. Dlatego wzywają CMO do podjęcia natychmiastowych działań.
Cytowane badanie obejmuje badanie danych dotyczących roszczeń ubezpieczeniowych w Nowej Zelandii, które wykazało, że gra w rugby (jedna gra co trzy tygodnie) była od 460 do 530 razy bardziej niebezpieczna niż jazda na rowerze (półgodzinna podróż trzy razy w tygodniu).
Walka i scrum powinny być zakazane w szkolnym rugby, argumentuj @AllysonPollock & Graham Kirkwood https://t.co/4alyuz9uAr pic.twitter.com/hNbpkPoBgE
— BMJ (@bmj_latest) 26 września 2017 r.
Ostatni rok Opiekun poinformował, że ponad 70 lekarzy i ekspertów ds. zdrowia również wzywało do zakazu udziału w szkolnych meczach rugby. Ale najstarsi lekarze brytyjscy odrzucili wezwanie.
Pollock i Kirkwood dodają: Dane potwierdzające wezwanie do usunięcia sprzętu i innych form szkodliwego kontaktu w szkolnym rugby są przekonujące.
Wzywamy CMO do działania na podstawie gromadzących się dowodów i doradzamy rządowi Wielkiej Brytanii, aby postawił interesy dziecka nad interesami korporacyjnych zawodowych związków rugby oraz wyeliminował sprzęt i inne formy szkodliwego kontaktu ze szkolnej gry.
Mówiąc do BBC Rzecznik World Rugby – organu zarządzającego grą – powiedział: Przy odpowiednim nadzorze i coachingu rugby jest sportem, który wzmacnia młodych ludzi, buduje pewność siebie, kształtuje cenne umiejętności życiowe i promuje zdrowy styl życia.
Tymczasem dr Alan Carson z Uniwersytetu w Edynburgu powiedział: Telegraf że głównym zagrożeniem dla zdrowia brytyjskich dzieci jest otyłość, a nie wstrząśnienie mózgu.
Nie ma wątpliwości, że sport i ćwiczenia są dla ciebie dobre, a ten efekt jest o wiele ważniejszy pod względem śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny niż jakikolwiek wzrost ryzyka neurodegeneracji, powiedział.
Kryzys zdrowotny, z jakim borykają się brytyjskie dzieci, to nie wstrząs mózgu, ale otyłość i brak ruchu. Klinicyści zdrowia publicznego powinni bardzo dokładnie przemyśleć, zanim zaapelują o podjęcie działań, które mogą ograniczyć uczestnictwo w sporcie.