Dlaczego Oskary otrzymują pierwszą nową kategorię od 17 lat
Krytycy krytykują decyzję Akademii o dodaniu nagrody Popular Film jako „desperackiego chwytania ocen”

Oscary po raz pierwszy od prawie dwóch dekad dodają nową kategorię w postaci Oscara za wybitne osiągnięcie w filmie popularnym.
Prezes Akademii John Bailey i dyrektor naczelny Dawn Hudson ogłosili ten krok wczoraj, wraz z pakietem reform mających na celu utrzymanie corocznych nagród filmowych, które rozpoczęły się w 1929 roku, istotnych w zmieniającym się świecie. Czas trwania ceremonii wręczenia Oscarów również ulega skróceniu, do trzech godzin, a data imprezy została przesunięta na wcześniejszy luty.
Nowa kategoria to ogromny ruch dla Akademii, mówi Targowisko próżności i znak, że elitarna instytucja po raz kolejny próbuje znaleźć więcej sposobów nagradzania filmów zwykle oglądanych przez publiczność kinową – i zachęcić większą liczbę widzów do dostrojenia się do corocznej ceremonii.
Pomoże też złagodzić zarzuty, że instytucja odstaje od kultury popularnej, czytamy w magazynie.
Niektórzy komentatorzy sugerują, że sukces przeboju Czarna pantera być może zainspirowało nową kategorię, pierwszy dodatek do oferty gongów od czasu wprowadzenia najlepszej animacji w 2002 roku.
Jednakże, ScreenCrush opisuje nową kategorię jako desperackie chwytanie ocen, które może zaszkodzić filmom takim jak Czarna pantera w końcu. Film wyreżyserowany przez Ryana Cooglera był typowany do nominacji w bardziej tradycyjnych kategoriach Oscara, takich jak Najlepszy Film, ale wielu fanów obawia się, że zostanie odsunięty na bok.
Wygrana w nowej kategorii sygnalizowałaby widzom – i branży – że zdumiewający afro-futurystyczny film o superbohaterach Cooglera jest bardziej produktem niż dziełem sztuki; że jest to najczęściej oglądane, tweetowane i lubiane, ale niekoniecznie najwyższej jakości, mówi serwis z wiadomościami rozrywkowymi.
Oscar dla najlepszego filmu popularnego nie jest czymś, do czego należy dążyć; to zniewaga, dodaje strona.
Inni narzekają, że nowa nagroda to tania próba zdobycia pospólstwa.
To nagroda „Dobra robota, kinowidzowie!”, mówi Czas magazyn, a jeśli nic więcej, mówi nam jedno: Akademia uważa, że publiczność jest głupia.