Czy Bank Anglii był zamieszany w skandal związany z manipulacją Libora?
Nowe dowody mogły mieć wpływ na procesy karne, mówi jeden z oskarżonych bankierów

Getty
Nagranie upublicznione przez Program Panorama BBC wplątuje Bank Anglii w skandal dotyczący manipulacji Liborem.
Co się stało?
BBC twierdzi, że odkryło nagranie rozmowy z października 2008 roku pomiędzy „starszym menedżerem w Barclays, Markiem Dearlovem” a zgłaszającym Libor Peterem Johnsonem.
Dearlove instruuje w nim Johnsona, aby obniżył swoje stopy Libor, mimo że Johnson powiedział, że „oznaczałoby to złamanie zasad ustalania Libor, które wymagały od niego wprowadzenia stawek opartych wyłącznie na kosztach pożyczania gotówki”, mówi nadawca.
Dearlove mówi również, że jest „niechętny”, ale „podchodzi do niego bardzo poważna presja ze strony rządu Wielkiej Brytanii i Banku Anglii, aby obniżyć nasze Libory”.
Jakie były wtedy zasady?
W oświadczeniu Bank of England stwierdził, że „Libor i inne globalne wskaźniki referencyjne nie były wówczas regulowane w Wielkiej Brytanii ani poza nią”.
Jednak, choć to prawda, nadal obowiązywały dobrowolne zasady.
Każdy z banków miał jednego zgłaszającego, który miał ustalić stawkę dzienną w oparciu o rzeczywisty koszt, po jakim bank był w stanie pożyczyć od innych banków.
Stawka musiała być realistycznym odzwierciedleniem tego, po jakim można było uzyskać finansowanie. Przy ustalaniu stawki Libor każdego dnia wykorzystywano średnio stawki 16 banków.
Dlaczego Libor jest ważny?
Libor jest używany jako stopa referencyjna każdego dnia w przypadku kredytów hipotecznych, pożyczek i innych transakcji rynkowych o wartości miliardów funtów.
W przeszłości banki zostały ukarane grzywną w wysokości 6 miliardów funtów za „lowballing” – manipulację – kursami, co w większości przypadków skorzystały na ich własnych pozycjach handlowych w odpowiedzi na prośby ze strony handlowców w banku.
Dlaczego nagranie jest ważne?
Jeśli jest autentyczny – i jeśli Dearlove był szczery – nagranie dodałoby dowodu, że bank wiedział o Liborze na długo przed upublicznieniem skandalu – a nawet celowo zachęcało banki do niwelowania swoich zgłoszeń.
Według BBC taśma pochodzi z okresu, w którym rosły koszty kredytu, wywierając presję na banki i system finansowy. Niskie stawki byłyby sposobem na ograniczenie tych kosztów.
Ale jest coś więcej: Johnson został w zeszłym roku skazany za to, że przyznał się do fałszowania stawek w odpowiedzi na prośby swoich własnych traderów. Dwóch handlarzy, którzy składali wnioski, również zostało uznanych za winnych.
Inny przedsiębiorca, który został oskarżony, ale który był jednym z dwóch, w sprawie których ława przysięgłych nie mogła wydać werdyktu, powiedział BBC, że nagranie „prawdopodobnie” mogło zmienić przebieg procesu.
Czy wyroki skazujące zostaną unieważnione?
Prawdopodobnie nie. Nieliczni handlowcy, którzy zostali skazani, zostali oskarżeni w związku z tym, że manipulowali Liborem, aby czerpać korzyści z ich własnych pozycji handlowych.
Tak więc, chociaż byłoby to niezwykle istotne, gdyby Bank Anglii wiedział o problemach i zachęcał do nich, bardziej prawdopodobne jest, że urzędnicy bankowi zostaną ukarani lub ukarani, niż cofnięcie już wydanych wyroków.
Jednak niektórzy ze skazanych bez wątpienia uznają, że potwierdza to argument, że nie robili niczego niezwykłego i mogli się odpowiednio odwołać.
Tom Hayes, który w 2015 roku został skazany na 11 lat więzienia, powiedział: Daily Telegraph teraz powinno być publiczne dochodzenie.
„Zaangażowanie Banku Anglii w lowballing Libor było kluczowym elementem mojej obrony” – powiedział.
Czy będą konsekwencje?
Biuro ds. Poważnych Nadużyć Finansowych stwierdziło, że będzie postępować zgodnie z dowodami „tak wysoko, jak to możliwe, i będzie dążyć do oskarżania najbardziej starszych osób, gdziekolwiek istnieje realna perspektywa skazania”.
Jeden z byłych dyrektorów Banku Anglii również może zostać poddany dalszej analizie: Paul Tucker, były wiceprezes, powiedział komisji skarbowej w 2012 roku, że „dopiero niedawno dowiedział się o lowballingu”. Nagranie przeczy również dowodom byłego dyrektora naczelnego Barclays, Boba Diamonda.
Członek komisji, poseł Chris Philp, powiedział BBC, że „wydaje mi się, że Diamond i Tucker „wprowadzali parlament w błąd”.
Dodał: „To jest pogarda dla parlamentu. To bardzo poważna sprawa i myślę, że musimy pilnie wezwać te osoby z powrotem przed parlament”.