Co to jest wyszukiwanie pracy w Google i czy jest dobre dla pracodawców?
Nowa wyszukiwarka pojawia się dziś w Wielkiej Brytanii po udanym uruchomieniu w USA w zeszłym roku

Osoby poszukujące pracy mogą korzystać z usługi za pośrednictwem wyszukiwarki Google
Nowe narzędzie Google do poszukiwania pracy w końcu dotarło dziś do Wielkiej Brytanii, po udanym wdrożeniu w Stanach Zjednoczonych w zeszłym roku.
Narzędzie przeszukuje możliwości oferowane przez wielu głównych rekruterów, w tym Reed i totaljobs.com, i zestawia je, aby osoby poszukujące pracy mogły je przejrzeć.
Podobnie jak jego wyszukiwarka, sekcja pracy Google jest bezpłatna i będzie obsługiwana przez reklamy, mówi blog techniczny Gizmodo . Google twierdzi, że usługa wyświetla tyle samo reklam, co wyszukiwarka.
Po ogłoszeniu Joy Xi, menedżer produktu w wyszukiwarce Google, powiedział Londyn Wieczorny Standard : Poszukiwanie pracy może być trudne – oferty pracy są wyświetlane w różnych witrynach internetowych i nie zawsze łatwo jest określić, które oferty pracy odpowiadają Twoim potrzebom lub gdzie je znaleźć.
Wiemy, że ludzie już zwracają się do Google, aby szukać ofert pracy, więc chcieliśmy znaleźć coś [co spełnia] ich potrzeby.
Google powiedział w post na blogu że 130% więcej firm opublikowało oferty pracy w wyszukiwarce od zeszłorocznej premiery w USA, co doprowadziło do tego, że pracę znalazły dziesiątki milionów ludzi na całym świecie.
Narzędzie do poszukiwania pracy jest dostępne już dziś, więc oto wszystko, co musisz wiedzieć o Google For Jobs:
Co to jest?
Google For Jobs współpracuje z pionierską wyszukiwarką firmy.
Według Rozcierany , usługa uruchomiona w Stanach Zjednoczonych w czerwcu ubiegłego roku, aby pomóc użytkownikom w znalezieniu pracy przy użyciu szeregu parametrów wyszukiwania, takich jak odległość od domu i data przesłania stanowiska.
Narzędzie, które teraz zostało uruchomione w Wielkiej Brytanii, jest prawie identyczne z wersją amerykańską, tylko w Wielkiej Brytanii sortuje się według stanowisk publikowanych przez rekruterów z tego samego kraju.
Do tej pory Google współpracował z The Guardian Jobs, The Daily Telegraph, Reed, Gumtree, TotallyLegal, CV-Library, TotalJobs i londyńskim wydawcą Haymarket.
Firma twierdzi jednak, że ma nadzieję przyciągnąć więcej witryn z ofertami pracy, publikując przewodniki, które opisują, jak zapewnić pojawianie się nowych stanowisk w wyszukiwarce.
Jak szukasz pracy?
Użytkownicy mogą zacząć szukać pracy, wpisując nazwę firmy lub stanowisko w wyszukiwarce Google.
Jednym z pierwszych wyników będzie krótka lista ofert pracy pod nagłówkiem Jobs. Kliknięcie nagłówka prowadzi do dedykowanej strony poszukiwania pracy, na której użytkownicy mogą zawęzić wyszukiwanie za pomocą parametrów takich jak lokalizacja, tytuł i data przesłania stanowiska.
Inne parametry obejmują informacje o wynagrodzeniu, nazwę pracodawcy i rodzaj dostępnej pracy, np. na czas określony, w niepełnym wymiarze godzin lub zleceniobiorca.
Dostępne są również opcje zapisywania stanowisk i ustawiania alertów o przyszłych ofertach pracy.
Czy to jest dobre dla pracodawców?
Rekruterzy w większości z zadowoleniem przyjęli nowe narzędzie Google. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że gigant wyszukiwania prowadzi do strony rekrutacyjnej firmy, co oznacza, że użytkownicy mogą ubiegać się o stanowiska tylko bezpośrednio przez pracodawcę.
Mówiąc do Codzienne lustro Mark Rhodes, dyrektor ds. marketingu w witrynie Reed poświęconej poszukiwaniu pracy, powiedział: Osoby poszukujące pracy przybywające do Reed.co.uk za pośrednictwem tego nowego narzędzia wyszukiwania są gotowe do składania wniosków, mają wysoki poziom intencji, więc spodziewamy się, że zobaczymy pozytywny wpływ na jakość i ilość aplikacji, które dostarczamy naszym klientom rekrutacyjnym.
Jednak redaktor magazynu People Management, Robert Jeffrey, powiedział: BBC że wiadomości te stanowią zagrożenie dla zewnętrznych witryn z ofertami pracy.
Google jest gigantem wyszukiwania, kontroluje bramę do Internetu, więc mogę zrozumieć, dlaczego inni uważają, że muszą być częścią jego usług pracy – powiedział. Ale niewątpliwie zacznie pobierać opłaty za umieszczenie i inne usługi premium.