Browar Budweiser zwolni 575 miejsc pracy w Wielkiej Brytanii po fuzji SABMiller
W ramach umowy biura w Woking i Londynie zostaną zamknięte, a główna siedziba grupy zostanie ulokowana w Belgii

Joe Raedle/Getty Images
Gigant browarniczy AB InBev twierdzi, że wykup SABMiller za 79 miliardów funtów będzie kosztem 575 miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.
Producent Budweisera ujawnił w dokumentach przejęcia, że zamknie biura administracyjne SABMiller w Woking i Londynie. Główna siedziba połączonej grupy będzie znajdować się w Leuven w Belgii, a jej operacje będą zarządzane poza Nowym Jorkiem.
„Obecne lokalizacje SABMiller w Wielkiej Brytanii ucierpią znacząco po zakończeniu połączenia” – powiedziała rzeczniczka AB InBev. „Wszelkie zmiany mające wpływ na pracowników w Wielkiej Brytanii byłyby wdrażane z należytym poszanowaniem obowiązujących rozważań prawnych i wymogów konsultacyjnych”.
SABMiller zatrudnia 523 pracowników w swoim biurze w Woking, które Codzienny Telegraf mówi pozostanie otwarte tylko przez okres przejściowy, a 51 w Londynie.
Aby sfinalizować umowę z regulatorami konkurencji, AB InBev sprzeda marki SABMiller Grolsch, Peroni i Meantime japońskiemu browarowi Asahi, BBC raporty. Połączona firma nadal będzie mogła pochwalić się około jedną trzecią całej sprzedaży piwa na całym świecie.
To, czy transakcja zostanie przeprowadzona, zależy jednak od głosów akcjonariuszy, a inwestorzy SABMiller wyrazili sprzeciw wobec dwupoziomowego charakteru oferty.
Aberdeen Asset Management twierdzi, że nawet po 11-godzinnej podwyżce oferta gotówkowa w wysokości 45 funtów za akcję, która zostanie rozważona przez większość akcjonariuszy, jest warta znacznie mniej niż 51 funtów alternatywnych w gotówce i akcjach po niedawnym wzroście rynku od czasu Brexitu.
Wierząc, że cena gotówkowa w kategoriach fundamentalnych zaniża wartość biznesu, nakłania swoich konkurentów do odrzucenia transakcji.
Dwóch największych udziałowców SABMiller, Altria, właściciel Marlboro i Bevco, spółka inwestycyjna rodziny Santo Domingo z Kolumbii, dla której specjalnie zaprojektowano mieszaną ofertę, zobowiązali się wesprzeć transakcję swoimi 40-procentowymi udziałami.
Browar Budweiser podnosi swoją ofertę, ale staje w obliczu walki o zabezpieczenie Millera
27 lipca
Właściciel Budweiser, AB InBev, odpowiedział na obawy inwestorów i podniósł ofertę mega-fuzji dla konkurencyjnego SABMillera do efektywnej kwoty 79 miliardów funtów.
Jednak pomimo słodzika analitycy uważają, że firma z siedzibą w Belgii stoi przed niełatwą walką o przekonanie wielu inwestorów Millera o korzyściach płynących z powiązania – a jeden z głównych akcjonariuszy już stwierdził, że zmienione warunki są „nie do zaakceptowania”.
AB InBev zasadniczo zapewnił wykupienie w listopadzie ubiegłego roku, po SABMiller, opisanym przez Czasy jako „od początku niechętna panna młoda”, odrzuciła pięć wcześniejszych podejść.
Ostatecznie zarząd firmy zaakceptował przejęcie, które wyceniło SABMiller na około 71 miliardów funtów. Jednak niektórzy zawsze byli nękani kontrowersyjną podwójną strukturą, co oznacza, że akcjonariusze mogą wybierać między wypłatą gotówkową a wypłatą gotówkową.
W połączeniu z załamaniami na rynku od czasu głosowania w sprawie Brexitu w zeszłym miesiącu, te niepokoje przekształciły się w bezpośredni sprzeciw, który może jeszcze obalić transakcję.
Główna wartość to 44 funty gotówkowe na akcję SABMiller. Odkąd funt spadł w stosunku do dolara, AB InBev zwiększył tę wartość o 1 do 45 funtów za akcję, aby zapobiec erozji efektywnego zwrotu dla wielu zagranicznych inwestorów.
Jednak w celu złagodzenia potencjalnego wpływu podatkowego wypłaty gotówki na dwóch największych udziałowców SABMiller, właściciela Marlboro, firmę Altria i Bevco, wehikuł inwestycyjny bogatej rodziny Santo Domingo z Kolumbii, zastosowano również mieszaną płatność, która wiąże się z pięcioletnią blokadą. złożone.
Ponieważ cena akcji AB InBev wzrosła od zeszłego roku, wartość tej równoległej oferty wzrosła z 41,85 GBP do ponad 51 GBP.
Aberdeen Asset Management, jedna z dziesięciu największych akcjonariuszy Millera, twierdzi, że pięcioletnia remis oznacza, że większość akcjonariuszy nie może zaakceptować tej bardziej lukratywnej propozycji, ponieważ sprawiłoby to, że ich udziały stałyby się „niepłynne”.
W przeciwieństwie do tego uważa, że oferta gotówkowa nie jest wystarczająco wysoka – i jest zła, że Altria i Bevco, które już podjęły „nieodwołalne zobowiązania” w celu poparcia wykupu, mogą wykorzystać swoje 40 proc. znacznie większa gratka.
„Uważamy, że jedynym wyborem zarządu jest traktowanie Altria i BevCo jako odrębnej klasy akcjonariuszy i zachęcanie ich do złożenia publicznego oświadczenia w tej sprawie” – powiedział Aberdeen w oświadczeniu.
To naraziłoby fuzję na poważne niebezpieczeństwo. Nawet jeśli tak się nie stanie, sprzeciw jest na tyle duży, że potencjalnie może stanowić problem w dotarciu do 75-procentowego progu aprobaty akcjonariuszy w głosowaniu.
Inwestorzy aktywni, tacy jak Elliott Management, TCI i Davidson Kempner, wyrazili niezadowolenie. Okaże się, czy nowa cena gotówkowa wystarczy, aby skłonić ich do powrotu na pokład.