Bob Crow nie żyje w wieku 52 lat, potwierdza związek RMT
Przywódca Unii Bob Crow, który prowadził kilka głośnych strajków, zmarł dziś rano po „rozległym zawale serca”

2010 Getty Images
BOB CROW, przywódca Krajowego Związku Pracowników Kolei, Morskich i Transportowych (RMT) i plaga londyńskich szefów transportu, zmarł w wieku 52 lat.
Jego śmierć została ogłoszona dziś rano przez związek, którym kierował przez ostatnie 12 lat.
„Z najgłębszym żalem RMT musi potwierdzić, że nasz sekretarz generalny Bob Crow niestety zmarł we wczesnych godzinach porannych”, powiedział związek w oświadczenie. - Biura związku będą przez resztę dnia zamknięte, a związek poinformuje w odpowiednim czasie o kolejnych komunikatach. Media zostały poproszone o uszanowanie prywatności przyjaciół i rodziny Boba w tym trudnym i przygnębiającym czasie”.
Steve Hawkes, zastępca redaktora politycznego Słońce , donosi: „Crow zmarł w szpitalu Whipps w Leytonstone po masywnym zawale serca. Medycy spędzili godzinę, próbując uratować mu życie.
Crow był głośną i waleczną postacią publiczną w czasie, gdy wielu przywódców związkowych zniknęło w tle. Urodził się w Shadwell we wschodnim Londynie i skończył szkołę w wieku 16 lat, aby podjąć pracę naprawiania szyn w metrze. Po awansach w szeregach został sekretarzem generalnym RMT w 2002 roku.
Jego ostatnie starcie z szefami transportu miało miejsce w zeszłym miesiącu, kiedy wyprowadził strajkujących pracowników metra w proteście przeciwko planom zamknięcia kas biletowych w całej sieci metra.
Boris Johnson, burmistrz Londynu, powiedział, że był zszokowany śmiercią Crow. „Bez względu na nasze różnice polityczne, a było ich wiele, jest to tragiczna wiadomość” – powiedział w oświadczeniu.
Ed Miliband powtórzył linię Johnsona, wyrażając osobiste ciepło przy jednoczesnym zachowaniu dystansu politycznego.
„Bob Crow był ważną postacią w ruchu robotniczym i był kochany i głęboko szanowany przez swoich członków” – powiedział lider Partii Pracy.
„Nie zawsze zgadzałem się z nim politycznie, ale zawsze szanowałem jego niestrudzone zaangażowanie w walkę o mężczyzn i kobiety w jego związku. Robił to, do czego został wybrany, nie bał się kontrowersji i zawsze wspierał swoich członków w całym kraju”.
Były burmistrz Londynu, Ken Livingstone, również chwalił osiągnięcia polityczne Crow.
„Bardzo ciężko walczył o swoich członków” – powiedział Livingstone Wiadomości z nieba. „Jedynymi ludźmi z klasy robotniczej, którzy nadal mają dobrze płatną pracę w Londynie, są jego członkowie. Założyłem, że będzie na moim pogrzebie, a nie ja na swoim.
Billy Hayes ze Związku Pracowników Komunikacji określił Crow jako „wspaniałego przywódcę, za którym będą tęsknić pracownicy na całym świecie”, podczas gdy Związek Usług Publicznych i Handlowych powiedział jego śmierć byłaby „destrukcyjną stratą dla ruchu”.
Bob Crow własnymi słowami
Bob Crow, który nigdy nie wstydził się wyrażać opinii, miał barwną frazę – i szeroką gamę przeciwników, przeciwko którym mógł ją zastosować.
O Margaret Thatcher: Nie uronię ani jednej łzy nad jej śmiercią. Zniszczyła NHS i zniszczyła przemysł w tym kraju i jeśli o mnie chodzi, może zgnić w piekle.
Na euro: – Mówią, że chcę zobaczyć głowę królowej na piątkę. Głowa królowej? Nie obchodzi mnie, czy to tyłek królowej... Euro wciąż jest niedemokratyczne.
O swoim bracie maklerze giełdowym: „O wiele bardziej go nienawidzę za wspieranie Arsenalu”.
Wyjeżdżając na wakacje przed strajkiem w zeszłym miesiącu: Co chcesz, żebym usiadł pod drzewem i codziennie czytał książki Karola Marksa?
O arystokratycznym pochodzeniu Tony'ego Benna: Tylko dlatego, że jedziesz na Wyspy Dziewicze, nie czyni cię to dziewicą, prawda?
O partie polityczne: „Jedyne przyjęcia, które mnie naprawdę interesują, to przyjęcia w ogrodzie”.
O strajkach: „Nie należę do tych urzędników związkowych, którzy ciągle powtarzają, że żałują niedogodności spowodowanych akcją protestacyjną. Ludzie powiedzieliby, że płakałam krokodylimi łzami.
O technikach kampanii jego związku: „Nie zrobiliśmy tego z balonami, nie zrobiliśmy tego przez bycie miłym, z nadzieją, że będą nam współczuli i zlitowali się nad nami. Zrobiliśmy to grożąc akcją protestacyjną”.
Na robotach: „Mówią, że jedynym sposobem, w jaki możemy teraz konkurować z Chinami, jest sprawienie, by roboty budowały samochody. To może być tańsze, ale jeśli masz roboty budujące samochody, w jaki sposób roboty mają je kupować?
O mieszkaniu w domu komunalnym: „Urodziłem się w domu komunalnym, jeśli o mnie chodzi, w jednym umrę.