Sześciu rannych, gdy dziki lampart wywołuje panikę w indyjskim mieście
Drapieżnik przybył w niedzielę do Meerut w pobliżu Delhi i uniknął schwytania

2014 AFP
SZEŚĆ osób zostało rannych przez dzikiego lamparta w północnoindyjskim mieście Meerut po tym, jak zabłąkał się do miasta, był widziany, jak krążył po szpitalu, kinie i bloku mieszkalnym. Wyglądało na to, że drapieżnik został osaczony w szpitalu, ale dramatycznie uniknął schwytania, przebijając się przez ścianę.
Władze zamknęły szkoły i nakazały handlarzom zamknięcie straganów w mieście, 60 km na północ od Delhi, po tym, jak w niedzielę widziano lamparta błąkającego się po ulicach, Opiekun raporty.
Funkcjonariusze zajmujący się dziką fauną i florą śledzili zwierzę na pustym oddziale szpitala w bazie wojskowej i strzelali do niego strzałkami ze środkiem uspokajającym, powiedział sędzia okręgowy SK Dubbey AFP . „Ale mimo to udało mu się przebić [przez] żelazne kraty i uciekł. Następnie zakradł się do pomieszczeń sali kinowej przed wejściem do bloku mieszkalnego. Potem zgubiliśmy kota – powiedział Dubbey.
Dramatyczny moment został uchwycony w aparacie.

Del6291598
2014 AFP
Sześć osób zostało rannych przez lamparta od czasu jego przybycia do miasta liczącego 3,5 miliona ludzi w weekend. Władze wezwały handlowców, aby pozostali zamknięci do czasu złapania zwierzęcia.
Wysiłki mające na celu schwytanie zwierzęcia zostały również utrudnione przez tłumy ludzi, którzy mieli nadzieję ujrzeć dzikiego kota, gdy zostały zgłoszone obserwacje.
Nie jest niczym niezwykłym, że wielkie koty zabłąkają się na zaludnione obszary Indii, a zwierzęta są uważane za wyjątkowo niebezpieczne. W zeszłym tygodniu inny lampart zamordował na śmierć pięcioletniego chłopca w centralnym stanie Chhattisgarh, NDTV raporty.
Ostatnie incydenty budzą 'zaniepokojenie wyczerpywaniem się siedlisk wielkich kotów, co zmusza je do przebywania na zaludnionych obszarach', mówi AFP. Według spisu z 2011 r. przeprowadzonego przez grupy ochrony przyrody, w Indiach na wolności może pozostać zaledwie 1150 lampartów.
„Lamparty to duże ssaki terytorialne, które potrzebują przestrzeni do poruszania się. Niektóre z ich korytarzy są blokowane, więc na pewno będzie interfejs” – powiedział Deepankar Ghosh z WWF-India dla AFP. „Nie możemy umieścić wszystkich lampartów w klatkach. Nie możemy usunąć wszystkich ludzi żyjących w pobliżu obszarów leśnych. Musimy jak najlepiej zarządzać sytuacją”.