Kupujący stają w obliczu chaosu „kliknij i zbierz” w Boże Narodzenie
Tesco i Sainsbury ostrzegają klientów, aby działali szybko – ale John Lewis przedłuża termin świątecznych zakupów

Jeff J Mitchell/Getty Images
W te święta klienci stają w obliczu chaosu typu „kliknij i odbierz”, ponieważ sprzedawcy detaliczni borykają się z ogromnym popytem na tę usługę. Codzienny Telegraf.
Rekordowy popyt oznacza, że w sklepach w całym kraju kończą się miejsca na zamówienia typu „kliknij i odbierz”. „Miliony kupujących będą musiały teraz zamawiać prezenty i artykuły spożywcze przez Internet do czwartku lub będą zmuszone przedzierać się przez alejki sklepowe w piątek i sobotę, kiedy są najbardziej zajęci” – dodaje gazeta.
Firma Sainsbury's ostrzegła, że prawie wszystkie oferowane przez nią terminy typu „kliknij i odbierz” w piątek i praktycznie wszystkie terminy dostawy do domu w tym tygodniu są wyprzedane.
„Nasze opcje dostawy zostaną uruchomione 2 grudnia i wielu kupujących woli rezerwować je z wyprzedzeniem” – powiedział rzecznik.
„Pozostało nam kilka przegródek, które będą w kieszeniach w różnych sklepach”.
Tesco poinformowało, że ostatnim dniem zamawiania produktów typu „kliknij i odbierz” z gwarancją dostarczenia do 25 grudnia był czwartek, ale w ciągu następnych dwóch dni pozostała „bardzo ograniczona” liczba przedziałów czasowych.
Eksperci ds. handlu detalicznego twierdzą, że klienci mogą teraz stać w kolejkach po zakupy, mimo że decydują się na zamówienie online w celu uniknięcia opóźnień.
Henrik Moos, założyciel firmy zajmującej się sprzedażą detaliczną SwipBox, powiedział: „Wielu detalistów zostało przytłoczonych dodatkowym popytem w tym roku”.
Jednak John Lewis ogłosił, że przedłuży ten termin.
Rzecznik powiedział: „Z przyjemnością potwierdzamy, że 23 grudnia przedłużymy ostateczny termin składania zamówień na kolekcję przedświąteczną we wszystkich sklepach John Lewis do godziny 20:00.
„Ostatecznym terminem składania zamówień do odbioru w sklepach Waitrose pozostaje 22 grudnia, podobnie jak w latach poprzednich”.
Według Opiekun Szacuje się, że w „szalony piątek” - 23 grudnia do sklepów wejdzie około dziesięciu milionów ludzi.
„Center for Retail Research obliczył, że szczyt zakupów przypada na piątek przed Bożym Narodzeniem – dzień, w którym wielu otrzyma grudniowy czek z wypłatą”, dodaje gazeta. „Szacuje się, że tego dnia kupujący wydadzą 894 miliony funtów – lub 865 158 funtów za minutę – na jedzenie, napoje i prezenty”.