Genetyka winna niepowodzenia Szkocji w Pucharze Świata, mówi Gordon Strachan
Szkoci nie zakwalifikowali się do mistrzostw świata od 1998 roku

Menedżer Szkocji Gordon Strachan
Andy Buchanan/AFP/Getty Images
Szkockie nadzieje na Mistrzostwa Świata zakończyły się zeszłej nocy, a menedżer Gordon Strachan mówi, że winna jest genetyka.
Remis 2:2 w Słowenii przedłuża nieobecność Szkotów na mundialu – rok 1998 był ich ostatnim występem – a jednak przez większą część ostatniego meczu grupowego wyglądali na dobrej drodze, aby zająć drugie miejsce za Anglią i zapewnić sobie miejsce w kwalifikacjach.
Leigh Griffiths dał gościom prowadzenie w pierwszej połowie strzałem pod kątem, ale po przerwie presja zdawała się dosięgnąć Szkocji i wycofali się do swojej skorupy.
Natomiast Słoweńcy byli bardziej agresywni i pracowici, a ich nagrodą były dwa gole z rzędu, oba od rezerwowego Romana Bezjaka.
Robert Snodgrass wyrównał w 88. minucie, ale Słowacja pokonała Maltę w drugim decydującym meczu grupowym, co oznaczało zwycięstwo lub porażkę dla Szkotów. Trzeciego gola nigdy nie padło, więc Słowacy zdobyli drugie miejsce po różnicy bramek.
Za Morzem Irlandzkim cieszył się jednak fakt, że Szkocja nie zdołała zdobyć maksymalnej liczby punktów, a remis oznaczał, że Irlandia Północna jest w fazie play-off jako jedna z ośmiu najlepszych drużyn na drugim miejscu z dziewięciu grup w europejskich eliminacjach.
Każdy, kto ma mniej niż 25 lat, nie będzie pamiętał Szkocji w Pucharze Świata. #Szkocja #SLVSCO pic.twitter.com/V91OExe9jv
— Paweł Harper (@impaulharper) 8 października 2017 r.
Genetycznie jesteśmy w tyle, powiedział Strachan. W ostatniej kampanii byliśmy drugim najmniejszym, poza Hiszpanią. Musieliśmy wybrać drużynę do walki z wysokością i siłą w set-playach. Genetycznie musimy nad czymś pracować, może zbierzemy razem duże kobiety i mężczyzn i zobaczymy, co możemy zrobić. Ale jest to dla nas problem, ponieważ o każdą piłkę musimy walczyć mocniej i skakać wyżej niż ktokolwiek inny.
Trudno było zrozumieć, o co mu chodzi, biorąc pod uwagę, że właśnie wspomniał, że Hiszpania jest najmniejszą fizycznie drużyną w kwalifikacjach. W ostatnich latach nie walczyli dokładnie, a Strachan oszukuje się tylko wtedy, gdy myśli, że problemem Szkocji jest ich rozmiar.
Ale kontynuował w trybie zaprzeczania, mówiąc dziennikarzom: Nikt nie może mi powiedzieć, że ich technika, poza jednym graczem, jest lepsza niż którykolwiek z naszych. Ale fizycznie mamy problem. Wydaje się, że jesteśmy w stanie to zwalczyć i przejść przez samą determinację, umiejętności i tempo pracy. A to bardzo cię wyczerpuje.
Brytyjscy piłkarze, jak udowodniła Anglia w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata, są generalnie słabi technicznie w stosunku do reszty świata, co wyjaśnia przyczynę ich spadku wpływów w ciągu ostatnich 30 lat.
Mimo to Szkoci nie mogli być winni za zaangażowanie w drugiej połowie kampanii kwalifikacyjnej, ale zawsze nadrabiali zaległości po szokującym początku, gdy nie pokonali Litwy u siebie.
W ciągu 90 minut i ostatniego roku praca z tymi gośćmi była zaszczytem, powiedział Strachan, który poprowadził Szkocję do ich najdłuższego niepokonanego biegu (siedem gier) od 1997 roku.
W tym momencie to oczywiście rozczarowanie, ale moje rozczarowanie jest niczym w porównaniu z zawodnikami… jak im powiedziałem, możesz odejść i być z siebie naprawdę dumnym, ponieważ popchnęliście się do miejsc, które niektórzy być może nie myśleli, że mogą się udać.