Zootropolis: Anty-PC zwierzęcy kaprys to „najlepszy film do tej pory” 2016
Opowieść kryminalna Disneya wkracza na nieznane terytorium debat o seksizmie i imigracji

Zootropolis, nowy film Disneya animowany w 3D ze zwierzętami, który szturmem zdobył kasę w USA, zostaje wydany w Wielkiej Brytanii na święta wielkanocne – a krytycy podskakują na jego temat.
Film, znany w USA jako Zootopia, został stworzony przez reżyserski duet Byron Howard i Richard Moore (Tangled, Wreck-it Ralph) i zawiera głosy Ginnifer Goodwin, Jasona Batemana i Idrisa Elby. Akcja gry toczy się w zwierzęcej utopii, gdzie wszystkie stworzenia, wielkie i małe, drapieżniki i ofiary, żyją w harmonii – a może tak?
Historia opowiada o nieprawdopodobnej przyjaźni między początkującym policjantem-królikiem Judy Hopps (Goodwin) i oszustem Red Fox, Nickiem Wildem (Bateman), który został niesłusznie oskarżony o przestępstwo. Duet odkrywa spisek dotyczący zaginionych zwierząt, ale Hopps walczy o to, by jej seksistowski szef bawołów wodnych (Elba) potraktował go poważnie.
Zootropolis było ogromnym hitem kasowym w USA, na skalę Frozen, ale krytycy również go pospieszyli, mówiąc, że to „klasyczny”, zaskakująco wyrafinowany i przyjemny nie-komputerowy.
Ta antropomorficzna opowieść, w której ssaki przekształciły się w tętniące życiem, cywilizowane społeczeństwo, jest „żywo zrealizowana, bogata w szczegóły i bardzo zabawna”, mówi John Nugent w Imperium . Dodaje, że dotyczy to również miejsc, w których nie znajdują się inne filmy Disneya.
Historia, która ujawnia spisek, który prowadzi do szczytu, rodzi interesujące pytania o to, co to znaczy ewoluować poza twoją biologię, kontynuuje krytyk. Zauważa, że w mieście, w którym dawni bestialscy wrogowie dzielą niewygodny rozejm, „służy to jako mądra analogia do debat na temat imigracji”, domeny, w której Disney rzadko się zapuszcza.
To prawda, że mówiące zwierzęta w filmie Disneya nie są niczym nowym, mówi Dave Calhoun w zespół lub t, ale ta „błyszcząca animacja przenosi pomysł w nowy i żywy sposób, dając nam wyraźnie ludzki świat”.
Zootropolis jest „inteligentny i fascynująco szczegółowy”, z maniakalną energią, która spodoba się młodym widzom, ale z kilkoma „fantastycznymi scenkami” dla starszych widzów. – Kto potrzebuje ludzi? dodaje.
Rzeczywiście, „wyróżnia się na tak wielu poziomach, że stoi na równi z najlepszymi klasykami Disneya” i jest jak dotąd najlepszym filmem roku, mówi Lou Lumenick w Poczta w Nowym Jorku . Bardziej jak najlepsze propozycje siostrzanego studia Pixar, jest to „bardzo wyrafinowana rozrywka”, przekonuje.
Lumenick dodaje, że film, ze swoją dosadną przypowieścią o kobiecym upodmiotowieniu i rasowej tolerancji, „sprawia, że przesłanie ginie za pomocą mniej niż łyżki cukru”.
Ma przesłanie, ale Zootropolis jest też „dowcipny, smaczny i w najlepszym sensie niesmaczny” – to obrazoburcze i świętoszkowate podszywanie się, mówi Nigel Andrews w Czasy finansowe . Ostrzega, że historia kryminalna jest tak złożona, że Inherent Vice wydaje się być kółkiem i krzyżykiem, ostrzega, ale wciąż zachęca widzów do „rozkoszowania się ostrymi żartami” i „szybkim, pikantnym brakiem szacunku dla komputera we wszystkich odcieniach i smakach”.
Jest scena z wolnymi dialogami z leniwcami, to natychmiastowy klasyk, mówi Andrews: „Co zrobiliśmy, żeby zasłużyć na to na Wielkanoc?”