Wyobraź sobie: jednodniowy projekt fotograficzny Woody'ego Campbella
W 2009 roku fotograf z Nowego Jorku zobowiązał się do robienia jednego zdjęcia każdego dnia przez resztę swojego życia

Woody Campbell wszelkie prawa zastrzeżone
Zawsze robiłem dużo zdjęć; Jestem osobą kompulsywną. W latach 2007-2008 odkryłem, że zgromadziłem prawie 20 000 zdjęć, więc wydawało mi się, że najlepiej wszystko usystematyzować. Koncepcja foto dnia zapewnia kontekst, a także wyzwanie. Zasadą, którą ustanowiłem dla siebie, odkąd zacząłem siedem lat temu, jest to, że nie mogę przegapić ani jednego dnia. To znaczy, że w chorobie i zdrowiu mam aparat w ręku – kac nie jest usprawiedliwieniem.
Oczywiście zdarzają się poranki, kiedy budzę się i myślę: „Jestem tym znudzony. Nie chcę dzisiaj strzelać”, ale musisz podnieść kamerę, upewnić się, że jest w niej karta SD, a bateria jest naładowana, idź do drzwi i coś zrób. Jednak przez większość dni jestem bardzo podekscytowany projektem i zdeterminowany, aby zachować świeżość i aktualność.
Początkowo zacząłem kręcić na czarno-białej kliszy, zanim w 2000 roku przestawiłem się na wersję cyfrową. Kręciłem zarówno w kolorze, jak i czarno-biały, ale kiedy trzymam pracę obok siebie, moje prace monochromatyczne są zawsze znacznie lepsze . Mój styl jest graficzny – szczególnie ten made in New York, gdzie mieszkam. Jest bardzo charakterystyczny wygląd, który oferuje monochromatyczne i to jest wygląd, którego szukam.

Woody Campbell wszelkie prawa zastrzeżone
Woody Campbell [2010]
Nigdy nie chciałem, aby ten projekt był dokumentem lub pamiętnikiem, ale oczywiście tak jest; Nic na to nie poradzę. Jeśli jestem w Hiszpanii, mój aparat też jest w Hiszpanii. Zawsze porównuję zdjęcia zrobione tego samego dnia na przestrzeni lat, fizycznie porównując je na mojej stronie internetowej. Są dobre i złe dni, co oznacza, że czasami mój wybór rzeczy do opublikowania jest dość ograniczony, podczas gdy w innych znajduję naprawdę interesujące rzeczy. Od czasu do czasu zaskakuję się tym, co udało mi się osiągnąć i myślę sobie: „Dlaczego nie zrobiłem więcej w ten sposób? Rozwińmy tutaj wątek. Format na mojej stronie internetowej, że zawsze używam zdjęcia sprzed kilku lat, zmusza mnie do tego – to część mojego procesu.
Każdego dnia staram się wypracować cztery lub pięć pomysłów. Każdy może się udać, ale najprawdopodobniej będzie kilka prób. W ciągu 365 dni to zamienia się w tysiące ekspozycji. Nie mogłem tego zrobić w przed-cyfrowym świecie. Otrzymuję materiały przesłane i skatalogowane według daty, a pod koniec roku mam około 10 000 zdjęć. To zaskakująco duży projekt – szybko się kumuluje, a to wymaga dyscypliny, nie tylko z administracyjnego punktu widzenia. Zwykle jestem rannym ptaszkiem i staram się, aby moje prace nad redakcją, blogiem i tweetowaniem zostały wykonane przed śniadaniem. Jednakże, dyscyplina nie leży w mojej naturze – ten projekt wymagał osobistego przeprogramowania. Kiedy zacząłem, nie miałem pojęcia, w co się pakuję.
Większość ludzi interesuje się tym, co robię. To fascynujące, ponieważ bez dużej promocji mam do 118 000 obserwujących na Twitterze i to jest moja główna publiczność, jeśli wolisz. Czuję, że uzyskuję lepszą ekspozycję, informacje zwrotne i interakcję niż, powiedzmy, gdybym był pokazywany w mało znanej galerii Chelsea. Twitter jest surowy i znajduje się tam cała światowa sieć — to bezpośrednie połączenie z odbiorcami. Cokolwiek się stanie, zobowiązuję się robić to do końca życia.
WOODY CAMPBELL to fotograf z Nowego Jorku, który przez resztę życia zobowiązał się do robienia zdjęć każdego dnia, które publikuje zarówno na swoim blogu, jak i na Twitterze; woodycampbell.com