Whitey Bulger: kto był prawdziwym gangsterem z Czarnej Mszy?
Johnny Depp występuje w nowej biografii gangstera Winter Hill z Bostonu, który przez 16 lat unikał schwytania

Johnny Depp gra Jamesa „Whitey” Bulgera w nowym filmie Black Mass.
Najnowszy film Johnny'ego Deppa Czarna msza, w którym wciela się w znanego bostońskiego gangstera Jamesa „Whitey” Bulgera, trafił do kin w Stanach Zjednoczonych. Jednak już teraz spotyka się z krytyką, że to nieprawda do życia.
Dopiero dwa lata temu prawdziwy Whitey, obecnie 86-letni, został uznany winnym 11 morderstw, a także kilku innych przestępstw, takich jak wymuszenia, wymuszenia i spisek, które miały miejsce w latach 70. i 80. podczas wojen gangów w Bostonie.
Został schwytany w południowej Kalifornii w 2011 roku po 16 latach ucieczki i z nagrodą w wysokości 2 milionów dolarów za głowę – największą nagrodą, jaką kiedykolwiek przyznano za uciekiniera. Odsiaduje teraz dwa kolejne wyroki dożywocia za kratkami.
(Poniżej znajduje się prawdziwy James „Whitey” Bulger, jak pokazano na plakacie FBI z dziesięcioma najbardziej poszukiwanymi uciekinierami. Zdjęcia po lewej i pośrodku zostały zrobione w 1994 r., a po prawej zostało zmienione w 2000 r., gdy agenci próbowali go wyśledzić.)

Whitey, o którym mówi się, że był również inspiracją dla nagrodzonego Oscarem w 2006 roku filmu Infiltracja, był członkiem Winter Hill Gang, który przejął kontrolę nad podziemnym światem miasta.
Według New York Times niektóre z jego ofiar były skute łańcuchami i zastrzelone z bliskiej odległości po godzinach przesłuchań, podczas gdy inne „wpadły w grad kul”. Został nawet skazany za uduszenie jednej kobiety gołymi rękami – zarzut, któremu stanowczo zaprzeczył, twierdząc, że zamordowanie kobiety naruszyło jego kodeks moralny.
W sądzie twierdzono, że on i jego gang spłacili kilku agentów FBI i policjantów za informacje poufne – twierdzi, że on również zaprzeczył. Niemniej jednak mówiono, że była to wskazówka od agenta FBI, która skłoniła go do zniknięcia w 1995 roku.
Jego kariera kryminalna i późniejszy akt zniknięcia urzekły Boston i nie tylko, zwłaszcza gdy jeden z jego pięciorga rodzeństwa, William „Billy” Bulger, został prezydentem Senatu Stanowego. W Czarnej Mszy Williama gra Benedict Cumberbatch, Joel Edgerton wciela się w agenta FBI Johna Connolly'ego, a na czele stoi reżyser Out Of The Furnace, Scott Cooper.
Były prawa ręka Whitey'a, Kevin Weeks, opisał film jako „czystą fikcję”, mówiąc Dzienna bestia : „Naprawdę zabiliśmy tych ludzi. Ale film to fantazja.
Weeks, którego w filmie gra Jesse Plemons z Breaking Bad, skarżył się, że stworzono go tak, by wyglądał jak „głupek ciągnący za kostkę”, podczas gdy jedynym podobieństwem między portretem Whiteya i Deppa „była linia włosów”.
Powiedział, że Whitey nigdy nie krzyczał ani nie przeklinał swoich współpracowników, zwłaszcza tych, którzy z łatwością potrafili zareagować przemocą. Weeks zaprzeczał również, jakoby Whitey był „zakochanym ojcem” lub że kiedykolwiek sprowadził „biznes” z powrotem do ich rodzinnych domów.
Wydaje się, że jednym z fikcyjnych wierszy jest to, że agent FBI Connolly skontaktował się z Whiteyem przez jego brata Billy'ego. Według Nowojorczyk , jednym z warunków współpracy Whitey'a z Connolly'm było to, że jego brat nigdy się nie dowie.
w Bostoński Herold Doug „VB” Goudie mówi, że Black Mass zawiera wszystkie mity Whitey'ego, które kochał Whitey, od złudzenia, że trzymał narkotyki z południowego Bostonu, do idei, że „coś innego niż Whitey uczyniło Whitey'a złym”.
Goudie mówi, że naprawdę kochał ten film, ale „dużym problemem” jest to, że „gdyby Whitey kiedykolwiek go zobaczył, też by go pokochał”.
[[{'type':'media','view_mode':'content_original','fid':'83587','attributes':{'class':'media-image','style':'font-size : 0,8125em;'}}]]