Nigel Farage „może pozwać” po zarzutach o wydatki UE
Lider UKIP staje przed dochodzeniem w sprawie 60 000 funtów „zaginionych” funduszy Unii Europejskiej

Dan Kitwood/Getty Images
Lider UKIP, Nigel Farage, powiedział, że rozważa podjęcie kroków prawnych po tym, jak twierdzi, że zarobił 15 500 funtów rocznie na wydatki związane z biurem, za które nie płaci czynszu.
Farage, członek Parlamentu Europejskiego, staje przed dochodzeniem w sprawie prawie 60 000 funtów „zaginionych” funduszy Unii Europejskiej, które zostały wpłacone na jego osobiste konto bankowe.
„Zostałem oskarżony na pierwszej stronie The Times o wyprowadzanie pieniędzy na Kajmany” – powiedział Farage dla BBC Radio 4 Dziś programu dziś rano, dodając, że skorzysta z porady prawnej.
„Obserwujemy kolejny politycznie umotywowany atak ze strony gazety establishmentowej” – dodał. „The Times świadomie wprowadza ludzi w błąd, myśląc, że fałszywie zażądałem pieniędzy z Brukseli – nie zrobiłem tego”.
Raporty przejrzystości ujawniły, że lider UKIP otrzymuje zapłatę w wysokości 15 500 funtów za utrzymanie swojego biura wyborczego – małego sklepu zbożowego w nadmorskim miasteczku Bognor Regis. Okazuje się jednak, że miejsce to zostało oddane Farage przez kibiców w 2009 roku. Czasy szacuje, że koszty mediów i inne koszty niezwiązane z wynajmem wynoszą 3000 funtów, co pozostawia ponad 12 000 funtów rocznie nierozliczonych.
Farage powiedział dziennikarzowi Justinowi Webbowi, że pieniądze zostały wydane „zgodnie z prawem” i że jest gotów poddać się niezależnemu audytowi.
Rzecznik UKIP powiedział, że Farage był „pewny, że przez cały czas wydawania diet przestrzega zasad Parlamentu Europejskiego”.
Raporty dotyczące przejrzystości były składane dopiero od 2009 r., więc jest możliwe, że Farage mógł wydać do 200 000 funtów unijnych funduszy na „zarządzanie biurem i koszty jego funkcjonowania” od czasu jego wyboru w 1999 r., mówi The Times.
„Otrzymujemy zasiłek od parlamentu UE i możemy go wydać tak, jak uważamy za stosowny” – powiedział Farage. - Bierzemy dokładnie takie same sumy pieniędzy, jak inni brytyjscy posłowie do PE.