Hat-trick Ibrahimovica pomaga Man Utd wyprzedzić St Etienne
Szwedzki napastnik ma teraz 23 gole w swoim pierwszym sezonie na Old Trafford po zdobyciu 17. potrójnej bramki w swojej karierze

Szalik Oli / AFP / Obrazy Getty
Manchester United 3 Saint Etienne 0
Hat-trick Zlatana Ibrahimovica zapewnił Manchesterowi United miejsce w ostatniej szesnastce Ligi Europejskiej, o ile nie doszło do podobnego do Arsenalu upadku w rewanżu we Francji.
To już jakiś sezon dla Ibrahimovica, który zeszłego lata przybył na Old Trafford z darmowym transferem z Paris Saint-Germain. Jego hat-trick był 17. w jego znakomitej karierze, a jego liczba bramek wynosi teraz 23 w sezonie, a w pozostałych miesiącach sezonu powinno być sporo do zdobycia.
„Czuję się dobrze” – powiedział zapytany o to, jak to jest strzelić swoją drugą europejską potrójną koronę. „Myślę, że najważniejsze jest to, że do rewanżu przenosimy ze sobą dobry wynik. Poradziliśmy sobie dobrze, możemy więcej, ale stworzyliśmy szanse i strzeliłem trzy gole, co też jest ważne, dzięki moim kolegom z drużyny.
Dla biednego Saint-Etienne widok Ibrahimovica musi zachorować na dusze. To już trzeci raz, kiedy strzelił trzy gole w meczu przeciwko nim, a Szwed przyznał, że to jedna z jego ulubionych drużyn.
„Za każdym razem, gdy grałem przeciwko Saint Etienne, ze szczęściem lub dobrym występem, strzeliłem kilka goli” – powiedział. „To nie jest coś, na czym się skupiam. Strzeliłem dziś kilka bramek i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu też będę mógł coś zrobić. Chcemy iść dalej w Lidze Europy”.
Ibrahimović po raz pierwszy strzelił w 15. minucie, kiedy po rzucie wolnym odbił się Stephane Ruffier w bramce gości. Swój drugi w 75. minucie wiele zawdzięczał Marcusowi Rashfordowi, który zapewnił swojemu koledze z drużyny proste uderzenie, a hat-tricka przypadł dzięki karze na dwie minuty po tym, jak Rashford został zatrzymany.
„Wygrywamy, ale w krótkim czasie wszystko może się zmienić” – powiedział Ibrahimovic. „Ważne jest, aby iść dalej, ciężko pracować, zdobywać potrzebne nam zwycięstwa i zachować pewność siebie. Wszystko może się szybko zmienić, ale w tej chwili jesteśmy szczęśliwi i ciężko pracujemy. To decydujący moment sezonu, druga połowa sezonu decyduje o tym, co się wydarzy”.
Menedżer United, Jose Mourinho, nie skarżył się na wygodne zwycięstwo, ale ostrzegał swoich graczy przed samozadowoleniem przed rewanżem w przyszłym tygodniu: „To nie był idealny mecz, ponieważ wciąż zbyt często traciliśmy piłkę, ale było lepiej. Remis jeszcze się nie skończył, ale to dobry wynik.