Brytyjczycy wśród najbardziej pogrążonych w depresji ludzi w świecie zachodnim
Dane OECD wskazują na bezpośrednią korelację między poziomem wykształcenia a depresją

Aż co czwarta osoba w pewnym momencie swojego życia będzie miała depresję
Daniel Leal-Olivas/AFP/Getty Images
Według najnowszych rankingów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju Brytyjczycy są jednymi z najbardziej przygnębionych ludzi w zachodnim świecie.
OECD, która przeanalizowała dane z europejskich badań ankietowych dotyczących zdrowia i innych badań krajowych z całego świata, umieściła Wielką Brytanię na siódmym miejscu z 25 krajów z Europy i Skandynawii, jeśli chodzi o osoby dorosłe zgłaszające depresję.
OECD szacuje, że około 10% Brytyjczyków w wieku od 25 do 64 lat cierpi na depresję. Chociaż jest to mniej niż Irlandia (12%), Niemcy (12%) i Islandia, które zajęły pierwsze miejsce z 14%, jest również powyżej średniej i dwa razy wyższa niż kraje takie jak Włochy i Grecja (oba 4%), które doznał poważnego spowolnienia gospodarczego w ciągu ostatniej dekady.
Analizując dane, stwierdzono, że depresja była najwyższa wśród osób, które opuściły szkołę po zdaniu egzaminów GCSE, ale liczba ta spadła o ponad połowę do zaledwie 7% w przypadku osób z wykształceniem wyższym.
Andreas Schleicher, dyrektor ds. edukacji i umiejętności w OECD, powiedział Daily Mai l że istnieją dobre powody, by sądzić, że edukacja ma bezpośredni wpływ na zgłaszane poziomy depresji.
Powiedział, że przy wyższym poziomie edukacji masz o wiele więcej sposobów na uczestnictwo w społeczeństwie, podczas gdy ryzyko wykluczenia społecznego jest po prostu znacznie wyższe dla osób, które nie mają tego rodzaju umiejętności
Dane pokazują również, że kobiety częściej zgłaszają depresję niż mężczyźni, mimo że poziom depresji jest przeciętnie wyższy wśród mężczyzn.
W 2015 r. międzynarodowe porównanie szczęścia dzieci w 15 krajach wykazało, że brytyjskie dzieci były jednymi z najnieszczęśliwszych na świecie, a powszechne nękanie powodowało ogromne szkody w ich samopoczuciu.
Według Mail, wzrost depresji spowodował, że NHS wystawił w zeszłym roku 64,7 miliona recept na depresję, dwukrotnie więcej niż dziesięć lat temu.